Dorzucę swoje 3 grosze...
Mam nadzieję, że 3 edycja nie wprowadzi jedynie większej ilości kostek i skomplikowanej mechaniki. Wg. mnie porządny RPG kości potrzebuje tylko do pomocy. Znam kilku MG, którzy maskują brak umiejętności i pomysłów dodatkowymi rzutami, np. koleś nie ma pomysłu skąd jakiś BN ma linę, to każe wykonać rzut na inteligencję, czy BG uda się dojść, skąd owa lina pochodzi.
Wyjaśniając o co mi chodzi,mam po prostu nadzieję, że wydawca wprowadzi do gry wiele ciekawych opcji, w których ta większa ilość kostek będzie po prostu niezbędna.
Teraz, odnosząc się do postu Lotara. Podchodzisz do podręczników WFRP troszkę bezkrytycznie. W Warmłotku denerwuje mnie to, że prawie wszystko jest podyktowane z góry. Fakt, podręczniki kampanii dają mnóstwo pomysłów na poboczne przygody, ale główna pozostaje ta sama, i nie bardzo daje możliwość zmiany. Oprócz tego, trochę wkurzający jest fakt, że podręczniki obfitują w mechanikę, modyfikatory są raczej restrykcyjne (MG ma mniej do gadania, więcej ma podręcznik)... Ale to już raczej personalne odczucie, każdy oczekuje od podręcznika czego innego.
Podsumowując: może kupię kilka książek do 3 ed. ale najpierw uważnie przeczytam komentarze, może ściągnę sobie kilka stron i przeczytam... Kto wie? Ostrożnie podchodzę do wszystkich nowości po komercji, której doświadczyłem kupując "Kuźnie Nuln" i "Księgę Spaczenia" (w tej drugiej za dużo mechaniki, a za mało grywalne postacie). |