- Też myślę, że to dobre rozwiązanie - powiedział Garrem.
Jednak pozostawał problem uruchomienia kolejki z zewnątrz. Drzwi automatycznie zamykały się podczas jazdy. Przyszły mu do głowy dwie drogi poradzenia sobie z tym problemem. Albo uruchomi pojazd z konsoli wewnątrz, zablokuje drzwi analogicznie jak je odblokowywał, a następnie wyskoczy, gdy kolejka będzie nabierała prędkości, albo spróbuje uruchomić pojazd z zewnątrz. Chociaż ten drugi sposób nie wydawał mu się zbyt pewny.
Kable, przy których wcześniej majstrował, wciąż były na wierzchu. Tutaj sprawa była łatwiejsza, a przynajmniej taka się wydawała, bo poznał mniej więcej, co dany kabel powoduje. Nie mógł się pomylić - nie będzie miał drugiej szansy. Gdyby kolejka się uruchomiła, a on jechałby do końca, mógłby natrafić na swoich prześladowców. Nie uniknąłby niewygodnych pytań.
Niby wszystko wydawało się dobrze. Należało teraz uruchomić kolejkę. Podczas uruchomienia pojazdu najpierw było takie szarpnięcie, a potem zwiększała się prędkość. Miał dosłownie kilka sekund na wyskoczenie, inaczej czeka go kalectwo a nawet... Wziął głęboki oddech, zwolnił dźwignię i ruszył. Szarpnięcie. Teraz odwrócił się i biegł w stronę wyjścia z kolejki. Stacja zaczęła się przesuwać. Wyskoczył wprost, nawet nie patrząc gdzie leci.
Będzie bolało. |