Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-08-2009, 12:39   #141
Eleanor
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Andiomeme widząc, że obcy wyciera, chowa swój śmiercionośny oręż, a następnie dość składnie wyjaśnia przyczynę swego niespodziewanego przybycia, podeszła do wyraźnie nadal spiętego Alexa, dotknęła lekko jego ramienia i powiedziała spokojnym tonem:
- Myślę, że też powinieneś go wsunąć do pochwy.

Potem zwróciła się do nowoprzybyłego, najwyraźniej dość młodego, białookiego wojownika.
- Jak mówiłam wcześniej dziękujemy za pomoc, nie jesteśmy Ci jednak zobowiązani do tłumaczenia się z naszych problemów. Rozumiem jednak, że możesz mieć zastrzeżenia co do zasadności okaleczenia twojego brata. Nie zatrzymuję Cię wiec. Proszę, możesz go zabrać w całości, oraz wszystkie jego rzeczy i natychmiast opuścić nasz statek. My nie będziemy ryzykować niepotrzebnie życia, ale jeśli tobie to nie przeszkadza jak mogę oponować?
Alexandrze czy mógłbyś przynieść naszemu wychodzącemu znajomemu rzeczy brata Mesto?


Cały czas patrzyła prosto w dziwne, pozbawione koloru źrenice, nie dając Gellanowi w żaden sposób odczuć, czy zrobiły one na niej jakiekolwiek wrażenie. Mierzyła się z mężczyzna na spojrzenia. Nie czuła się zobowiązana do wyjaśnień i jednocześnie chciała się szybko pozbyć z Roriana kolejnego przedstawiciela Kościoła, zanim ten natknie się na pokładzie na dziwacznego golema. Pretekst jaki jej podsunął dla urzeczywistnienia tego celu był prawie idelny.
 
Eleanor jest offline