Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-08-2009, 11:52   #110
Mical von Mivalsten
 
Mical von Mivalsten's Avatar
 
Reputacja: 1 Mical von Mivalsten nie jest za bardzo znany
Grzegorz siedział na łóżku, trzymając się za głowę.
- Chyba nie będą Ci potrzebne lekcje ze mną, skoro udało Ci się mnie podejść tak po prostu. - Mruknął dosyć grobowym tonem. - I nie, nie miałem ochoty Cię zabić, za to raz powstrzymałem Cię przed zabiciem nas obu. Powiedz mi tylko... Jesteś w pełni, jak by to powiedzieć, organiczny?
Grzegorz bez pytania wziął sobie kawałek kiełbasy. Żołądek przyklejał mu się do kręgosłupa i gorąca kiełbasa smakowała mu lepiej, niż najlepszy kawior.
- Masz wódkę? Potrzebuję się napić wódki. - Mruknął. Nie był alkoholikiem, ale Moskwa zawsze tak na niego działała. Znowu też pojawiały się przebłyski pamiętnego spotkania z Tym technokratą. Czasem miał wrażenie, że aktualna wojna to po prostu kręgi w wodzie, które wywołał, zabijając Tamtego. Ale może nie dość, że był paranoikiem to jeszcze megalomanem.

- Przepraszam, czy wszystko w porządku? - Banalne pytanie. Oczywiście, nie wszystko było w porządku, to było widać na pierwszy rzut oka, ale takie pytania pozwalały zachować dystans. Wystarczyło proste kłamstwo, żeby odepchnąć pytającego i zamknąć się przed nim - łatwiejsze rozwiązanie. - Vivien, tak? Piękne imię. - Dodał po chwili, jakby chciał uściślić, kogo pyta.
 
Mical von Mivalsten jest offline