Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-08-2009, 20:11   #88
MrYasiuPL
 
Reputacja: 1 MrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputację
Bugg siedział jeszcze przez chwilę cicho, słuchając nieudolnych klątw. Bycie zwidem miało swoje dobre strony. Szkoda tylko, że szczurołap ich nie znał. Piwnica, czy czym właściwie było podziemne pomieszczenie dawała niezłe schronienie. Kłopotem było znalezienie sposobu jak się stąd wydostać, który znalazł się sam i była nim ściana zasłaniająca coś za sobą.
-Typowe...- jęknął.

Mężczyzna rozejrzał się dookoła. Jakaś nieznana siła ciągnęła jego oczy w stronę dwóch beczek. Co mogło w nich być? Wino? Smoła? Nie, smoła nie... przecież ona była czarna. Z drugiej strony, po ciemku prawie wszystko tak wyglądało. Nachylił się nad beczką, wsadzając do niej chciwie wskazujący paluch. Tafla poruszyła się, widać było na niej jakieś plamy.
-Mmm... tłuszczyk. -stęknął zlizując ciecz z palca.

Bugg cofnął się, wypluwając substancję. Była gorzko-kwaśna, pewnie coś zanieczyściło trunek. Przeniósł wzrok na ścianę, którą miał zamiar zdemolować. Jego uwagę odwróciło pieczenie w gardle.
-Cholera. -wymamrotał.

Cokolwiek znajdowało się w beczce, musiało być szkodliwe, a przynajmniej nie nadające się do spożycia. Szczurołapowi zaczęło kręcić się w głowie. Oparł się o ścianę, zamykając na chwilę oczy. Nieprzyjemne uczucie przechodziło. Zaczął go boleć brzuch ale nie był pewny co do jego związku z winem. Obiecał sobie, że już nigdy nie będzie próbował czegoś co nie będzie sprawdzone przez inną osobę. Albo chociaż podane w karczmie.
Ściągnął ze swoich pleców kij. Jako, że nie miał nic lepszego, spróbował nim poruszyć cegły. Zawsze mógł jeszcze użyć noża, czy rąk.

Zastanowił się chwilę. Musiał najpierw, przesunąć beczki ze świństwem które niedawno prawie wypił. Były ciężkie, a jedna z nich wymsknęła się z jego rąk kiedy zobaczył ogon wciskający się w szczelinie za pojemnikiem. Odstawił przedmiot na bok i zaczął dłubać. Jedna z cegieł odpadła, przygniatając mu palec. Bugg zaklął i zaczął demontarz ściany.
 

Ostatnio edytowane przez MrYasiuPL : 08-08-2009 o 00:44.
MrYasiuPL jest offline