Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2009, 01:53   #12
Vavalit
 
Vavalit's Avatar
 
Reputacja: 1 Vavalit wkrótce będzie znanyVavalit wkrótce będzie znanyVavalit wkrótce będzie znanyVavalit wkrótce będzie znanyVavalit wkrótce będzie znanyVavalit wkrótce będzie znanyVavalit wkrótce będzie znanyVavalit wkrótce będzie znanyVavalit wkrótce będzie znanyVavalit wkrótce będzie znanyVavalit wkrótce będzie znany
Strasser by zadziwiony odwagą Gapy. Uratował załogę odrzucając granat, nawet nie spanikował. Mimo wszystko Werner musiał stwierdzisz że Gapa ma jednak jaja.

Były chwile grozy, trochę się postrzelało, ale misja została wypełniona. Na szczęście Ruskich za dużo nie było. Niby wszystko grało jak należy, jednak przeczucie podpowiadało coś innego Wernerowi. Czuł że niedługo wojnę odczuje na własnej skórze. Do tego podejrzane wizje związane z Gapą. Gdy ten jeszcze w Paderborn uścisnął mu dłoń, pojawiła się krótka wizja. Może to siła umysłu a może coś paranormalnego. Starsser nie wierzył w takie rzeczy, choć zaczęły pojawiać się wątpliwości.

Wizje przedstawiały zniszczonego tygrysa i szturmujących sowietów. Obydwie wizje były nieprzyjemne. Oczywiście lepiej aby się nie spełniły, jednak Wernera cały czas gnębiły. Kierowca Ferdinand Kleinlich też wydawał być się zaniepokojony czymś. Powoli zaczęło to się udzielać wszystkim.

Eskorta bydła, cholernie nuda robota. Do tego bardzo wolna. Ferdinand w czasie jazdy wspomniał coś o wrogim samolocie który zwiał. Mógł wezwać wsparcie, a wtedy nie było by wesoło.

Aby trochę się uspokoić Werner postanowił pogadać z Gapą, który był niedaleko.
- Gapa, cholernie odważny jesteś, muszę przyznać.
 
Vavalit jest offline