Widzę, że czysto. Dobra robota S.
Wybacz, że nie podam Ci ręki, ale właśnie wydrapałem nią ślepia jednemu z tych sukinsynów.
Mamy problem, ich szef właśnie spierdala, musimy się pospieszyć. Wybiegł parę sekund wcześniej tylnym wejściem korzystając z tego, że jeden z jego przydupasów rzucił się na mnie.
Na tyłach dogorywa wykrwawiajaca się kobieta, której wypadało by pomóc. Może Kociak z nią polezie do pobliskiego doktora czy coś.
To co? Biegniemy do Hummer'a czy gonimy szefa skurwieli z buta? |