Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-08-2009, 20:41   #39
Fanael
 
Fanael's Avatar
 
Reputacja: 1 Fanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodze
- Pas, tym razem oczywiście. - Seamus zrzucił karty i odchylił się na krześle. Balansował przez chwilę, po czym wstał i podszedł do okna.

Laredo tonie było Vegas, ani nawet San Diego. Ale było jego szansą na spełnienie ambicji Ojca, a tym samym słodka zemsta na paru osobnikach. Patrzył na przemykające dołem samochody i kolorowy tłum ludzi. Czy nie byłoby mu lepiej wrócić do tej małej, którą zostawił na dole, zamiast ładować się w te wszystkie intrygi. Zwłaszcza, że knucie już się zaczęło.

- Przepraszam panowie, ale obawiam się, że muszę chyba opuścić grę. Nasze panie i Damiana, jak większość kobiet, wykazały się absolutnym brakiem poczucia kierunku i pomyliły drzwi od łazienki z drzwiami wyjściowymi. Pójdę więc ich poszukać, bo aż strach puścić je same w mieście. Do jutra. - rzucił już z drzwi.

Szybkie spojrzenie po holu. Wyglądało na to, że uwinęli się nieco szybciej niż myślał. Ciekawe, czy uda mi się ich teraz dogonić - zastanawiał się zbiegając po schodach.
 
__________________
Księciu nigdy nie powinno brakować powodów, by złamać daną obietnicę.
Fanael jest offline