Pierdolę to. Chodź zatańczyć skurwielu.
- Kociak, zabierz ją do tego Ricks'a. Masz tu mój nóż- Ant wręczył młodemu zimny, metalowy przedmiot.
- Jeśl...Jak wrócę chcę widzieć tę damę całą i zdrową. Nie wiem jak przekonasz Ricks'a. Powiedz, że młoda jest szychą w hierarchi Schulz'a i stary później osra go gamblami, postrasz konowała nożem albo oddaj swoją nerkę. Dziewczyna ma być zdrowa. Jeśli przyjdzie Scorpion, powiedz mu, że ścigam zbiegłego lidera buców. Oczywiście pan S wyładuje całą wściekłość na tobie, ale tu znów do opowieści wkracza nóż, którym masz się obronić. Wierzę w ciebie. Odmaszeruj.
Kierowca zostawił Kociaka na chodniku z krwawiącą dziewczyną i wgramolił się do Hummer'a. Szybko odpalił samochód i z piskiem opon rzucił się w pościg za gangerem na motorze. Niech Scorpion mówi co chcę. Dopadne kutasa i wyduszę z niego wszystkie informację. To nie była zwykła napaść. Nikt nie jest tak głupi by ot tak robić meksyk na terytorium Schulz'a. On coś wie. Ma cel. Motyw. |