Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-08-2009, 22:13   #18
Qzniar
 
Qzniar's Avatar
 
Reputacja: 1 Qzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znanyQzniar wkrótce będzie znany
Dzień 12.
Miejsce: Przedmieścia Bydgoszczy
Godzina: 9:58

Antyterroryści podchodzą powoli do podejrzanego samochodu. Nagle, zaczęła grać muzyka. Wydobywała się właśnie z tego auta. Bardzo głośno. Jej słowa brzmiały jakoś tak:

ANOTHER MOTHER'S BREAKIN'
HEART IS TAKING OVER
WHEN THE VI'LENCE CAUSES SILENCE
WE MUST BE MISTAKEN!

Podchodząc bliżej, usłyszeli ryk. Nieludzki ryk, jakby kogoś torturowano. Z samochodu wyskoczył nic innego, jak zombie. Z przygotowanej broni wydobyła się seria strzałów. Dziurawy ożywieniec, padł na ziemię bez ruchu. Zobaczyli kierunkowskaz, wskazujący drogę do Starego Rynku. Poszli tą drogą.

Godzina 10:45
Miejsce: Stary Rynek

Rynek stał przed nimi pusty. Nie widać było żywej duszy. Wyjrzeli zza ściany jakiegoś zniszczonego budynku na Stary Rynek, by upewnić się, że na pewno nic się na nich nie czai. Nie chcieliby rozpoczynać następnej strzelaniny. I tak cudem było to, że po tamtej serii strzałów nic innego do nich nie przypełzło. Powoli wynurzyli się zza ściany. Po drugiej stronie rynku zobaczyli budynek, który w sam raz nadawał się na tymczasową bazę-schronienie. W 1/4 drogi do celu, zaczęli odczuwać wrażenie, że są obserwowani. Zapewne znowu jakiś zdechlak coś kombinuje.
-(rosyjski)Też masz to samo, dziwne wrażenie? Rozłóż Dragunova. Popatrz po oknach czy nic z nich nie wygłąda.
-(rosyjski) O cholera! W oknach jest jeden... nie! Dwóch! Ale chyba nie ma ich więcej.
-(rosyjski) Zestrzelisz ich?
-(rosyjski) No fuckin' problem!


Dwa strzały. Oba padły. Nagle Kuzniecowa coś od tyłu złapało . Gdyby nie szybka reakcja Pietrova, dziurawy przyjaciel z samochodu pewnie by ugryzł Michajova, lecz nóż prosto w oko zadziałało. Dopiero cios w łeb dał radę. Właściciel noża go zabrał, a antyterroryści ruszyli biegiem do budynku w obawie przed następnym atakiem.

Godzina:11:05
Miejsce: Budynek na Starym Rynku

Weszli. Jeden z Famasem, drugi z MP5A4. Na żadne przeszkody w tym budynku nie natrafili. Zabarykadowali drzwi i okna. Na 2 piętrze budynku snajper rozstawił się ze swoim sprzętem. Postanowili tu przeczekać dzień i noc.
 
Qzniar jest offline