Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2009, 17:13   #5
Jakoob
 
Jakoob's Avatar
 
Reputacja: 1 Jakoob jest godny podziwuJakoob jest godny podziwuJakoob jest godny podziwuJakoob jest godny podziwuJakoob jest godny podziwuJakoob jest godny podziwuJakoob jest godny podziwuJakoob jest godny podziwuJakoob jest godny podziwuJakoob jest godny podziwuJakoob jest godny podziwu
Cytat:
Napisał Kutak Zobacz post
A co ma Blizzard do gadania? Sprzedał licencję na ileś tam lat i jedyne co może zrobić, gdy film okaże się kaszaną (bo i pewnie okaże - z cały szacunkiem, "historia" świata WoWa to typowy setting dla MMO, a filmy oparte na grach są marne chyba zawsze) to powiedzieć, że "nie podoba im się" i potępić w mniejszy bądź większy sposób to "dzieło". Ot, tyle.

A co do samego filmu - jestem święcie przekonany, że nie wyjdzie z tego nic innego niż zwykła papka fantasy z różowo-fioletowymi... znaczy się, nocnymi elfami zamiast zwykłych i taurenami zamiast minotaurów. No ale fanboje zapłacą za wszystko sygnowane logiem WoWa, więc film na pewno zarobi na siebie. :P
A przypadkiem nie jest tak, że Blizzard (mówiąc ogólnikowo oczywiście) będzie sprawował pieczę nad projektem? Nie znam realiów produkcji filmów, ale np.: z malowaniem obrazu jest tak, że klient na różnych etapach prac przychodzi, mówi co mu się podoba, co nie, nakierowuje na tematykę etc. Wiadomo, że 'dzieło' będzie wizją artysty (w tym przypadku reżysera), ale widzi się etapy pracy, które można pochwalić lub zanegować.

Jakoś nie widzę tego oczami wyobraźni: Blizzard (czy ktokolwiek) zamawia produkcje filmu, po czym za 4 lata dostają gotowy produkt, który okazuje się kaszaną...
- No wiecie, zrobiliśmy film za wasze pieniądze, według waszego projektu, ale wyszedł kicz... Sorry, na prawdę się staraliśmy.
 
__________________
gg: 8688125

A po godzinach, coś do poczytania: [nie wolno linków w podpisie, phi]
Jakoob jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem