Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-08-2009, 19:35   #118
Qumi
 
Qumi's Avatar
 
Reputacja: 1 Qumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetny
Oczywiście uwaga Baliusa w związku z okazaniem należnej mu wdzięczności została całkowicie niezauważona. Cóż właściwie to mieli teraz większe kłopoty niż humory telepaty.

Wszystkim udało się w miarę bezpiecznie uciec z tuneli, ba mieli nawet chwilę czasu na odsapnięcie i musieli czekać na powolne czarne puddingi. Psion prawdę mówiąc nie miał pomysłu co ma zrobić w tej sytuacji. Monstra nie miały umysłu, który mógłby zaatakować… Inne moce nie byłyby zbyt wskazane… kosztowały telepatę zbyt dużo mocy, a i tak już trochę jej zużył – były też zbyt widowiskowe i wołał je zachować na później. Poza tym oznaczało to zniżenie się do użycia czystej siły – coś za czym Balius szczególnie nie przepadał.

Całe szczęście miał swoje trolle, którymi mógł się wysłużyć – przynajmniej nie zarzuci mu nikt, że nie jest bezużyteczny. Tak się jednak złożyło, że Różyczka rzuciła zaklęcie przywołujące coś jakby pajęczą nić, oplątującą puddingi.

-Hmmm… czy to aby na pewno ma sens? Przecież to… no galareta… nie wchłonie czy prześlizgnie się przez tę… sieć? – spytał Różyczkę na boku. Prawdę mówiąc ich wojownicy nie mogli teraz podjeść nie wplątując się sami w Siecie… z drugiej strony nie było to zbyt bezpieczne podchodzić do czegoś takiego…

- Wy dwaj poczekajcie chwilę, jeśli pudding uwolni się zaatakujcie tę galaretę – wydał polecenia trollom i sam czekał na rozwój wydarzeń.
 
Qumi jest offline