Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-08-2009, 14:20   #114
brody
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 brody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputację
Guun
Badacz szybko podjął decyzję. Nie mógł czekać na to co zrobią jego brodaci towarzysze. Uznał, że najwyższa pora się rozdzielić. Wszak byli rywalami, a głos Megistofelesa był tylko ostatecznym argumentem.
Pożegnał się szybko z burmistrzem i Thoriusem i ruszył w swoją stronę.
Odnalezienie biblioteki nie było trudne. Po krótkim spacerze ujrzał swój cel. Wielki budynek zajmował niemal całą ścianę jednego, z licznych placów Zakhary. Miał sześć pięter, zbudowany był z wypalanej cegły i pokryty emaliowaną na niebiesko dachówką.
Guun wszedł do środka, przez wielkie drzwi. Wewnątrz panował chłód i ten specyficzny zapach, charakterystyczny dla wszystkich bibliotek, w których bywał. Zapach pergaminu, wyprawianej skóry i wosku ze świec. Poczuł się jak w domu.
Odszukał bibliotekarza i powołując się na burmistrza poprosił o wskazanie interesujących go pozycji.
- Proszę niech pan spocznie - rzekł biblitekarz wskazując krzesło przy długim stole - Proszę o chwilę cierpliwości. Zaraz przyniosę kilka pozycji, które mogą pana zainteresować.
Minęło kilka długich minut wypełnionych ciszą i oczekiwaniem. Guun uwielbiał te zapachy, ciszę, kurz jak odnajdywał w każdej bibliotece której bywał. Dzisiejsze doświadczenie utwierdziło go w przekonaniu, że ten element jest wspólny dla wszystkich kultur i cywilizacji.
Podstarzały bibliotekarz wrócił, dźwigając kilka ciężkich ksiąg. Położył je przed Guunem na stole.


- Oto księgi w których znajdzie pan to czego szuka - rzekł szeptem.
- Dziękuję - odparł badacz i z lubością zanurzył się w lekturze.
Korzystając z „Tuudis Hern Avaris” rozpoczął zapoznawać się z poszczególnymi woluminami.
Księgi, które odnosiły sięw jakikolwiek sposób do Korony Władzy nie dostarczyły Guunowi zbyt dużo nowych informacji. Upewnił się, że bez Talizmanu nie ma co myśleć o zdobyciu Korony. Tylko on umożliwiał przejście przez Dolinę Ognia. Wiele fragmentów mówiło o niebezpieczeństwach jakie czekają na śmiałków, którzy wejdą do Wewnętrznej Krainy. Krwiożercze wilkołaki, potwory z Otchłani i okrutne hordy Jeźdzców Śmierci tylko niektóre z nich.
Jedyny fragment który na dłużej przykuł uwagę Guun dotyczył Tajemnych Wrót. Podobno jedynego wejścia do Środkowej Krainy. Są to ponoć wielki kamienne, okute żelazem wrota ukryte wysoko w górach. Księga nie wspominała ani słowe o tym jak odnaleźć Wrota, ale ostrzegała że tylko ci którzy przeszli próbę są godni by je otworzyć.
- To dość niepokojące - pomyślał Guun - Co to za próba?
Niestety wśród ksiąg dostarczonych przez bibliotekarza nie było odpowiedzi na to pytanie.
O wiele więcej informacji badacz znalazł o Mefistofelesie.
Mefistofeles zwany mefirem to jedej z siedmiu wielkich książąt piekieł. Charakteryzuje się wysoką nawet jak na demona nieuczciwością. Nie można wierzyć w żadne jego słowo. Zależy mu tylko na jednym ludzkich duszach. Zrobi wszystko by je zdobyć. Podpisanie cyrografu własną krwią równa się wiecznemu potępieniu. Historia nie zna przypadku, by ktoś przechytrzył Mefista. Ten duch ciemności gromadzi od wieków sobie w ten sposób niewolników. Spotkać go można praktycznie wszędzie, gdyż ma nieograniczoną swobodę poruszania się zarówno w czasie jak i przestrzeni. Autor wolumin uważa go za najgroźniejszego z demonów.
Guun zamyślił się głęboko. Nagle przeszedł go zimny dreszcz. Powietrz wewnętrz zrobiło się zimno, wręcz lodowato. Badacz rozejrzała się wokół i stwierdził ze zdziwieniem, że na zewnątrz zapadł zmrok.
Badacz wstał, zebrał woluminy na jeden stos i ruszył odszukać bibliotekarza, by zwrócić mu księgi. Zatrzymał się nagle, gdyż wydawało mu się że cienie na ścianie jakby się poruszały. Poczuł się niepewnie. Rozejrzał się jeszcze raz po sali. Wydawało mu się, że ktoś skrył się przed jego wzrokiem za jedną z półek.
 
__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.
brody jest offline