No to ja pierwszy się zgłoszę do bicia
. Z
Sayane gram w innej sesji więc jest to świadome pakowanie się w paszczę lwa
. Aczkolwiek w dobrej sesji mogę znieść poganianie i pięć razy dziennie. Mam nadzieję, że się dostanę bo coś czuję, że za wysokie progi jak na moje nogi. Ale zobaczymy
.
Pozdrawiam.