Jasper ... zrobił się dzisiaj bardzo pewny siebie. No bardzo dobrze... Chyba przestali już interesować się Kate, lub przynajmniej sprawiali takie pozory. Mi to osobiście odpowiada; Kate jest w porządku, więc czemu mieli byśmy się nie przyjaźnić. A to, że Rudej i Jasperowi pasuje nasza "trójka" i wolą niczego nie zmieniać ... prawdę mówiąc, gówno mnie obchodzi. - Jeżeli oczywiście chcesz gdzieś ze mną wyjść, nie ma problemy ale najlepiej wieczorem bo teraz chciał bym zobaczyć drugą porażkę Jaspera- Rzuciłem okiem na zaczynających walkę przyjaciół. - Jesper, bandaże są w apteczce ... tam na ścianie!- Nie mówiłem tego złośliwie ale znałem już wynik walki ... |