Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2009, 10:47   #16
Kirholm
 
Kirholm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skał
Post pod postem

dostałem bardzo wiele pytań odnośnie magii w moim systemie, dlatego zamieszczę tutaj krótki tekst.

Magia w moim systemie jest zupełnie inna niż ta jaką serwują nam gry typu D&D czy Warhammer. Czarodziej NIE jest postacią, która idzie powoli przygnieciona przez gigantyczną księgę zaklęć.
Każdy mag, druid, czarnoksiężnik czerpie energię z otoczenia, najsilniejsza pochodzi od śmierci i od ognia, najsłabsza z powietrza. Następnie wchłoniętą przez siebie energię przetwarza na zaklęcia. W tym systemie NIE ma listy czarów, jeżeli mag ma wystarczająco dużo energii (przed chwilą wciągnął ją z płonącej chałupy) może wymyślić sobie, że czaruje ognistego węża, który oplata jego wrogów albo chce podpalić zebrane drwa na ognisko. Jeżeli przesadzi zaklęcie zaczyna czerpać energię z duszy czarownika, czyli energię życiową co może doprowadzić do jego zgonu. Poza tym, jeżeli nie jest wystarczająco doświadczony zaklęcie może opanować jego umysł i pozbawić zmysłów.
Magia przedstawiona w moim systemie ma zwolenników i przeciwników, jednakże wkurza mnie jak gram magiem w D&D i nie mogę podpalić ogniska lub odepchnąć kogoś, gdyż nie mam takiego czaru w księdze zaklęć.
PS. Bardowie w moim świecie nie czarują, jeżeli już to swoim urokliwym głosem.

Kapłani - jeśli pochodzą z granic Cesarstwa, wyznają Boga Słońce. Lud wierzy, że pośmiertny raj to właśnie Słońce. W czasie dnia oświetla ludziom drogę i daje nadzieję, w nocy wystawia ich na próbę pod okiem swego szpiega - Księżyca. Kapłani modląc się uzyskują od swego Boga łaskę i moc, którą mogą przetworzyc na czary leczenia, zdejmowania klątw czy odczyniania złych czarów.
Około 300 lat w Cesarstwie wprowadzono religię monoteistyczną, wcześniej ludzie wierzyli w kilkudziesięciu bożków, każdego od innej dziedziny życia. Jednakże ta decyzja spowodowała powstanie licznych sekt i zgromadzeń szalonych kultystów oraz jeszcze bardziej zwaśniła ze zhołdowanymi plemionami barbarzyńców.

W ciągu rekrutacji zamieszczę kilka tekstów o świecie i mechanice. Oto jeden z nich.
Czym jest podprofesja? Przykładami podprofesji mogą byc: kowal, uczony, najemnik, kupiec, wojownik, łowca czarownic czy mag. Jest to tak jakby druga profesja bohatera, tyle tylko że mniej doskonała.
Jestem tropicielem, na codzień chodzę po lasach, poluję na zwierzynę i wszelkiego rodzaju plugastwa. W młodości przez kilka lat byłem żołnierzem, znam dobrze ten fach. A więc moja podprofesja to wojownik.
Jestem bardem. W młodości parałem się magią, uczęszczałem do akademii. Brak wymaganych predyspozycji, dusza artysty która wyrwała mnie poza kamienne mury i czujny wzrok nauczycieli? Nie ważne. Nie jestem magiem, ale coś niecoś pamiętam i potrafię. Moja podprofesja to mag. I tak dalej....
Bard jako wędrowny artysta i grajek nie potrafi czarowac, ale bard z podprofesja maga owszem. Tyle tylko, że nierzadko z zaklec rzucanych przez takiego osobnika wynikaja jedynie problemy.
 

Ostatnio edytowane przez Hawkeye : 31-08-2009 o 19:05.
Kirholm jest offline