Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-09-2009, 09:10   #3
LMGray
 
LMGray's Avatar
 
Reputacja: 1 LMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnie
Szkoda.
Sądziłem, iż temat będzie cieszył się większą popularnością, no bo przecież większość z nas lubi dywagować na temat możliwych zmian historii. No ale zobaczymy, może coś z tego jeszcze będzie.


A oto moje zdanie:
Sobieski nie powinien się tak śpieszyć ze zbieraniem wojska. Mógłby powiedzmy poczekać na jakieś pospolite ruszenie, albo rekrutować jakieś dodatkowe oddziały. Jednakże oczywiście wyruszyłby, tylko, iż z powiedzmy, miesięcznym poślizgiem. Wiedeń by upadł, lecz Turcy nie potrafiliby utrzymać swoich zdobyczy (choroby, zbliżająca się zima, etc) Natomiast księstwa Rzeszy widząc takie zdarzenia wysłałyby silniejsze wojska na pomoc plądrowanej Austrii. My natomiast (znaczy się Polacy) nacieramy na tereny średniowiecznych Węgier kierując się w stronę Bałkanów. Odcinamy drogę zaopatrzenia Turkom pozostawiając ich w głębi Europy z ogromną liczbą wojska do wykarmienia. W tym czasie tworzymy państwo węgierskie, oczywiście przy naszym rozkładzie politycznym nie ma szans na satelitę, bo i tak by się uzależniła, a byłby to ciągły kłopot. Tak natomiast Węgrzy są naszymi dozgonnymi dłużnikami, a jednocześnie stanowią przeciwwagę dla Austrii oraz Turków. W tym czasie Austria jest niszczona wściekłymi, głodnymi wojskami co znacząco zmniejszyłoby potencjał tego kraju na długie lata, a tym samym mając Węgry przy boku oraz osłabione cesarstwo chyba niwelujemy zagrożenie rozbiorów przynajmniej z jednej strony. No ale nie możemy za długo zabawiać na tych Bałkanach, gdyż Rosja z pewnością nie dopuści do umacniania się Rzeczypospolitej, więc szable w dłoń i na wschód...

Taka jest moja wizja historii, ale tak być nie mogło. Z jednego powodu... my Polacy mamy zupełnie inny światopogląd. Wiedeń, Samosierra, Monte Casino... etc. Burzliwa krew i romantyczne nastawienie - tym się cechuje, lecz w przeciwieństwie do tego co mówią niektórzy "intelektualiści" nie możemy się tego wstydzić, a musimy być z tego dumni. Dlatego nie krew Richelieu, lecz Kmicica płynie w naszych żyłach. W gruncie rzeczy chwała nam za to.

Pozdrawiam
 
__________________
"Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego?
Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?"
George Bernard Shaw
LMGray jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem