Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-09-2009, 13:03   #28
yvain
 
yvain's Avatar
 
Reputacja: 1 yvain nie jest za bardzo znany
Całodzienna wędrówka nie zmęczyła Jacquesa, cały czas trzymał się z tyłu. Był skoncentrowany, otoczenie go przytłaczało. Nic nie wskazywało na to, że kopalnia będzie wypełniona złotem, a szczerze mówiąc chyba właśnie na to naiwnie liczył.
Nie będzie tak łatwo - pomyślał.

Dziwne dzwięki wszystkich zaniepokoiły. Jacques widział jak inni szykują broń. Nim młody łowca zniknął w lesie Bretończyk nałożył strzałę na cięciwę i podążył krokiem Effendiego. Wolał mieć na niego oko, nie chciał by młodzieniec wpakował całą grupę w kłopoty.

Znoszone buty nie hałasowały w lesie. Pochylony Jacques przemykał między drzewami śladem łowcy. Dawno nie był w podobnej sytuacji, można powiedzieć, że stęskinił się za funkcjonowaniem w większej kompanii. Samotność na gościncu często była dobijająca. Może grupa nie była zachwycająca, ale wszystko wskazywało na to, że nie będzie się nudził. Dawno już jego miecz nie skosztował krwi. Parę tygodni temu ubił dwóch wieśniaków pobierających samozwańcze myto za przejście przez drewaniany most. Wcześniej podobno robił to jakiś zaskakująco inteligentny troll, ale i on ruszył na południe w poszukiwaniu bardziej dochodowego mostu.

Jacquesa martwiła mała ilość strzał w kołczanie. Mimo, że miał doskonałe oko wolał używać stali do walki.
 

Ostatnio edytowane przez yvain : 04-09-2009 o 13:27. Powód: taki mały upgrade
yvain jest offline