Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-09-2009, 23:25   #87
Krispos
 
Reputacja: 1 Krispos ma wyłączoną reputację
Minęło już z okładem 3 lata od mojego jedynego posta w tym temacie. Dyskusja widzę rozgorzała na nowo

No cóż od tego czasu trochę się zmieniło.

Dziś prowadzę przygody w Zapomnianych Krainach, chociaż jeszcze kilka lat, gdyby ktoś mi powiedział, że będę prowadził ktoryś z settingów D&D pewnie bym go wyśmiał

Ale znalazłem swoje rozwiązanie. O ile zauważyłem w oklepanym settingu Zapomnianych Krain niezwykle orginalne cechy, jakie nie posiadają inne światy, które spowodowały że postanowiłem w nim prowadzić, to niestety chociaż próbowałem nie udało mi się przebrnąć przez mechanikę D20.

O ile ta w swoim założeniu jest prosta i szybka to trzeba się poważnie namęczyć aby w pełni poznać te wszystkie niuansy - zwłaszcza magie i atuty etc. Zaś klasy, sposób rozwoju i "levelowania" jest dla mnie na tyle abstrakcyjny, że nie byłem wstanie prowadzić z takim mankamentem. Stąd odkąd zastosowałem inne mechaniki do prowadzenia FR wszystko nabrało rumieńców i samemu światu wyszło na dobre. Ale chyba tylko dlatego, że jako osoba dość praktyczna, uznaję każdą mechanikę jako swoisty "dodatek" i na podstawie mechanik z masy systemów z którymi miałem okazje się zapoznać, wyciągam najfajniejsze kąski/elementy/narzędzia i dodaje je do bazwego silnika mechanicznego, na którym postanowiłem prowadzić.

Zaś wszystkie problemy związane z D&D to wynik tylko i wyłącznie stylu w jakim D&D został wydany. Chodzi oto, że początkujący erpegowiec musi się przebić przez 3 podręczniki główne od góry do dołu wypełniony mechaniką. Natomiast jeśli już ktoś czyta setting czyli świat jako 4 podręcznik to głównie tylko MG. Zaś gracze uzbrojeni w 99% w wiedzę mechaniczną podchodzą do systemu właśnie "mechanicznie". Stąd mamy tak wiele H&S w "D&D" ogólnie. D&D w ten sposób chcąc lub nie chcąc premiuje ten styl gry niezwykle rozbudowaną mechaniką D20. Natomiast praktycznie nie ma wskazówek dla graczy, jak podchodzić do RPG od innej strony - nieco mniej mechanicznie. W systemie, nawet w samym opisie mechaniki można zawrzeć wiele ciekawych informacji i opisów, które łagodzą objawy "zmechanizowania systemu". Można ich znaleźć wiele np. w takim Monastyrze czy nawet Neuro. Chociaż w Monastyrze mechanika zajmuje sporo miejsca, to jednak całość jest tak przedstawiona i opisana, że w bardzo dużym stopniu minimalizuje u początkujących graczy sesje "mechaniczne". A przecież wiadomo, że D&D posiada wiele systemów w konwencji dark fantasy. W tym wypadku konwencja nie ma tu znaczenia.

Innym problemem postzregania D&D są właśnie te 3 mechaniczne podręczniki. Gracz, który nie wychowywał się na D&D, a w końću spotyka ten system na swojej drodze zwykle natrafia na podręcznik mistzra podziemi, gracza i bestiariusz. To determinuje jego postrzeganie D&D jako niemal wyłącznie D20.
 
Krispos jest offline