Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-09-2009, 12:06   #30
Athlen
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
- O nie. Tylko nie walka. Jeszcze tego mi tylko brakowało. Trzeba było zostać w karczmie. - pomyślał ze smutkiem Alex na wspomnienie o piciu piwa w zaciszu karczmy.

Młody łowca i bretończyk poszli w kierunku hałasów. Alex zdecydował się jednak, że zostanie z krasnoludem i rudowłosą. - Drogi krasnoludzie, postanowiłem, że zostanę z tobą i pomogę ci w obronie tej pięknej niewiasty. - tu spojrzał na twarz Arii po czym zwrócił się ponownie do krasnoluda - Razem raźniej, czyż nie mości krasnoludzie?- zapytał krasnoluda a na jego twarzy pojawił się szelmowski uśmiech. Alex wyjął zza pasa swoją szpadę i trzymał ją w gotowości. Nie pamiętał już kiedy ostatni raz musiał jej użyć.

Podszedł kilka kroków w stronę w którą skierowali się jego współtowarzysze. Starał się dojrzeć co tam się dzieje. Niestety Alex nie był w stanie nic zauważyć. Miał tylko nadzieję, że tamci załatwią sprawę i nie trzeba będzie używać miecza.

Po chwili Alex wrócił do krasnoluda i dziewczyny. Spojrzał z podziwem na topór wojownika. Alex miał już wymyślony plan awaryjny. Nie miał największej ochoty na walkę więc gdy tylko zauważy, że grozi mu niebezpieczeństwo ucieknie razem z dziewczyną na bezpieczną odległość. Krasnolud wyglądał na silnego i Alex uważał, że będzie on w stanie utrzymać wrogów przez jakiś czas.

- Krasnoludzie bądźmy przygotowani na najgorsze! - rzekł Alex i czekał na rozwój wypadków.