Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-09-2009, 12:20   #532
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Kall`eh znalazł sobie kolegę – przeszło jej przez myśl. Miał dwarfa, drugiego dwarfa. Na swój sposób zazdrościła. Zazdrościła zawsze kiedy widziała miłosne parki, grupki znajomych, dwóch rozgadanych braci, dwie plotkujące siostry, dwa dwarfa, dwa dzieciaki. Zawsze była sama i lubiła swoją wolność, mimo to czuła, że każdy ma swoją połowę gdzieś na świecie, a ona nie.

Podziękowała za zapłatę. Była bardzo dumna iż siebie i zadowolona z Fufiego.
- Dobra robota – pogłaskała pająka.
- Łik!
- Wreszcie coś nam się udało, Fufi!
- ŁiK! – łasił się pająk.
- Tak to bywa z klątwami, raz przeciwko nam, raz przeciwko innym. Chyba to nasz dobry dzień.
- Łik!
Ciągnęła pająka na różowej smyczy a on wesoło szedł przy nodze elfki. Rozpromieniona Nizzre pilnie strzegła swojej pełnej sakiewki. Zastanawiała się czyja była ta Bestia nietoperz. Może zdoła go znaleźć i oddać kupcom dwa pozostałe skradzione kufry. Póki co na ulicy zapanował dawny porządek. Widać bywalcy są przyzwyczajeni do takich zajść. Pełno tu było zabijaków, łasych na kasę i Dusze i pełno też Takich Jak Ona. Nigdzie nie widziała straży. Tu każdy mógł liczyć tylko na siebie albo swoją drużynę. Kto miał zbroję, broń, Bestię i Dusze, umiał walczyć i bronić się, mógł być względnie spokojny i bezpieczny. Oczywistym było, że celem płotek będą twory tego miejsca pod postacią handlarzy, mieszczan i chłopów. Walki między graczami niczym walki gangów odbywały się najwyraźniej gdzie indziej i poza głównymi ulicami.

Zastanawiała się jak idzie Dirithowi i reszcie. Chodząc po mieście rozglądała się też, poszukując ludzi z tatuażami. Zamiast tego znalazła Bestię drowa, siedzącą na dachu. Kot wpatrywał się w nią, jakby ją obserwował. Fufi zjeżył się groźnie.
- Spokój – szarpnęła za smycz.
Poszukiwała wzrokiem drowa, ale nie było go w okolicy. Nie wiedziała, czy jego Bestia jest rozumna czy nie, ale to nie był przypadek, że kot odnalazł ją i gapił się na nią teraz. Podniosła rękę w elfickim geście przyjaźni, ale kot nie zareagował.
- Gdzie masz pana? – spytała. – Gdzie twój pan?
Kot podniósł się, obrócił i ruszył po dachu, oglądając się za elfką. Przeskoczył bez trudu na dach obok i szedł dalej. Nizzre pilnując swojej sakiewki postanowiła śledzić kota.
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline