William Moorhous
Ostatnie podchwytliwe pytanie
Williama Moorhousa, które miało nieco zaciekawić nowicjuszy nie wywarło oczekiwanego przez niego rezultatu. William chciał skierować uwagę
Nico i
Jennifer w stronę sejfu i odciągnąć myśli od dziwacznych odgłosów dobiegających z wentylacji. Jednak jego towarzysze wydawali się nadal zabsorbowani własnymi przemyśleniami.
William pociągnął za rączkę sejfu.
- Zamknięte – uśmiechnął się w stronę
Jennifer.
William widział nie raz jak
Call otwiera sejf i wyciąga z niego przedmioty do badań. Jednak
Moorhous nie potrafił go otworzyć, mimo tego uznał, że pobawi się przez chwilkę pokrętłem mechanizmu. Kilka lat temu czytał artykuł w jednym z czasopism naukowych o mechanizmach zabezpieczających sejf. Pamiętał schemat przedstawiony na rysunku, ale dobrze wiedział, że bez znajomości kombinacji cyfr nie uda się otworzyć tak skomplikowanego urządzenia.
William przekręcił pokrętło kilka razy uśmiechając się pod nosem. Po czym znów pociągnął za rączkę drzwiczek.