Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-09-2009, 19:34   #31
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Klocki w głowie Thersy powoli zaczęły układać się na swoich miejscach, jednak szczeliny, które w ten sposób się tworzyły, stwarzały tylko nowe pytania. Pytania, które nie ona zadać powinna...

„Pamiętaj, że nie jesteś tu po to, aby myśleć, kobieto.” – zganiła się w myślach, patrząc wyniośle na pozostałych zebranych.

- Wspaniała oferta, zaiste. – rzekła na głos, kiedy wszyscy inni umilkli na chwilę – Ofiarować swój honor i miecz dla jakiejś śmierdzącej sprawy, a jako motywację mieć kilka złociszy. Nie wiem, jak państwo tu zebrani – potoczyła wymownie wzrokiem po twarzach kobiet, by zatrzymać wzrok na strzelistej sylwetce elfa – ale mi jeszcze udanie się na żebry nie grozi...

Jak to brzmiało? Zupełnie jakby to nie ona kilka dni temu siedziała u stóp świątyni i tam prosiła o choćby zgniłą pajdę chleba. Cóż za zrządzenie losu! I pomyśleć, gdyby prawdziwa Anna nie przechodziła tamtędy tego dnia, gdyby nie zatrzymała się oraz nie ujrzała w żebraczce człowieka... Thersa nigdy nie byłaby słuchana przez tych oto wielkich państwa jako równa im istota. To dlatego musiała zrobić wszystko, o co panienka ją prosiła...

- A skorom żebractwem nie jest zagrożona – kontynuowała swój wywód, który wyraźnie wbijał podkomorzego w siedzenie – Nie mam zamiaru narażać swego zdrowia dla tak błahego interesu, który nawet nie jest dokładnie sprecyzowany, przez co wymaga ode mnie domniemywania, kalkulowania, śledzenia, smędzenia i bogowie jedni wiedzą, czego jeszcze. Dopiero co złożono mi dużo prostsze i lepiej płatne zlecenie, kierując się więc zasadą kupiecką, muszę odmówić tutaj. Żegnam państwa i życzę pozostałym kandydatom rozumu, bo ten, jak widać, przyda się państwu, gdy wyrażą chęć wzięcia udziału w tak niedorzecznym przedsięwzięciu. Kłaniam się, proszę nie wstawać! – zwróciła się do podkomorzego w sposób, jakby formułowała rozkaz dla psa.

Po chwili kobieta zniknęła za drzwiami, przez chwile jeszcze dało się słyszeć odgłos jej szybkich kroków przy wtórze szelestu długiej spódnicy.

„To dla ciebie, panienko...”
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline