Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-09-2009, 21:36   #537
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
X
Demon w istocie nie mógł odejść. Raniony jego energią drow wił się w bólach na podłodze, potęgując tylko zadowolenie Beritha z całej sytuacji. Jego ból karmił i wyostrzał zmysły demona. Obie Bestie, Bestia drowa i Fufi, zostały na zewnątrz. Lęk o Ray`giego, ból rannego, wszystkie uczucia wypełniające serce zrozpaczonej elfki – Berith był w swoim żywiole. Jedyne, czego się obawiał, to to, że pokój był tak niewielki. Zbyt niewielki, jeśli chodzi o porządny zamach mieczem czy porządną dozę demonicznej energii. Ktoś tam na górze, w głębi Mgieł, w blasku Bieli, czuwał nad tym drowem. Nad Ray`gim. Jeśli ten ktoś uzna, że Berith przypadkiem stanowi dla Ray`giego zagrożenie, może być niezły dym. Przez moment pomyślał, że Nizzre celowo wybrała ten pokój na tę walkę, na którą szykowała się od jakiegoś już czasu. To był błąd, żeby tu przyjść, atakować tego mrocznego elfa i znaleźć się tak blisko Ray`giego. Mroczny elf nie dałby jej rady. Pokonałaby go, znowu. Nie oddałaby Szamilowi miecza. Mroczny elf chciałby go zatrzymać, a ona, pocieszając go za wyrządzoną mu krzywdę przystałaby na to. Tak mają te elfy. Rzucają się opatrywać tych, których przed chwilą rozerwały na strzępy. Berith musiał zabrać miecz i skłócić chwilowo elfkę z tym mrocznym długouchym. Pokazać jemu, jak jest słaba. Pokazać jej, że on zostawi ją, słabą, ranną. Wciąż jednak Ray`gi psuł wszystko. Berith skupił całą swoją uwagę na tym, żeby temu drowowi włos z głowy nie spadł podczas tej walki. Wiedział, że Nizzre też skupi się na tym w znacznym stopniu i zamierzał wykorzystać to przeciwko niej. Kiedy zaatakowała, nie podniósł broni. Atakował jedynie swą demoniczną energią, energią, którą nie mógł chybić by ranić Ray`giego. Miał nadzieję że Mgły nie pogniewają się za to.
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline