Cytat:
W każdym razie nie wiem czy wiesz, ale właśnie powinieneś zostać obtoczony w smole i pierzu, gdyż Wiedźminowi nijak do Science Fiction. Rozwinięcie skrótu mówi wszystko.
Nie mniej jednak saga jest utrzymana w Dark Fantasy. Niewątpliwie. Nie mniej jednak Dark Fantasy może być Heroiciem. Tak też jest z pewnością. Ten styl charakteryzuje się między innymi tym, że jest bohater "wystający ponad tłum". Czy tak nie jest w sadze?
|
Ech... wiedziałem, że kiedy to napiszę, dyskusja będzie nieunikniona. Nic to, jedziemy
SF, czyli szeroko rozumiana fantastyka naukowa, zawiera w sobie podgatunki w stylu "fantastyka socjoligiczna". Pisząc SF, miałem na myśli właśnie elementy z tego typu podgatunków. Saga porusza wielokrotnie tematy społeczne i polityczne. Saga, którą wielu klasyfikuje jako postmodernistyczną ( Sapkowski temu przeczy, ale krytycy literaccy krytykują jego przeczenia), skłania się nawet ku tendencjom political fiction. Problem w klasyfikacji postmodernistycznych dzieł leży paradoksalnie w głównej cesze postmodernizmu, czyli w intertekstualności. Intertekstualność, której w sadze Sapkowskiego gęsto, sprawia, że dzieło jest, jak ja to nazywam " śmietnikowo- burdelowe" i na chama można je podciągnąć pod co najmniej kilkanaście gatunków ( w fantastyce liczba ta wzrasta). Zatem... na tytuł hard SF, imo, 'Wiedźmin' szans nie ma ( choć i takie teorie słyszałem- idąc za "Panią Jeziora", w której bajzel goni bajzel)
W sadze umieszczono liczne analogie do wydarzeń ( również politycznych) świata rzeczywistego, co jest bardziej cechą szerokiego SF niż typowego fantasy.
Zwróćmy uwagę, że w wiedźminie są również motywy podróży w czasie ( i między światami), wynalazków ( wieczyste ruchadło), alternatyw naukowych ( metalurgia, teleportacja). Kolejnym problemem jest fakt, że te elementy SF ( pseudonaukowe) zostały rozwinięte przez element typowego fantasy, czyli magię. I tak mamy kolejną patologię.
Mam nadzieję, ze ta dość chaotyczna, choć, jak mi się zdaje, merytoryczna wypowiedź kreśli mniej więcej, czemu przytoczyłem przykład o wiedźminie jako SF ( aby było zabawniej, ja nie do końca się zgadzam z taką klasyfikacją. Dla mnie wiedźmin to dark fantasy i prawdopodobnie non-heroic)
A właśnie, kwestia heroic: niby mamy bohaterów wyróżnionych, ale nie są oni jednoznacznie ( nikt w literaturze od XX wieku nie jest, gdyż unika się 'schematyczności'), a ważnym warunkiem heroic jest jednoznaczny podział na dobro i zło.
I taka złota myśl: nie mam zamiaru nikogo przekonać do swych racji, bo i sam nie jestem do nich przekonany. Moim zdaniem klasyfikacje gatunkowe wymagają rozszerzenia, by były adekwatne do tego, co się dzieje w literaturze ( polskiej) od trzydziestu lat, a w światowej od około 60.
PS: Wiedźmin rullez