Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-09-2009, 21:09   #42
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
O postmodernizmie książek Sapkowskiego według krytyków, nie wypowiem się z jednego powodu. Nie znam ich argumentacji oraz wypowiedzi, w którym je umieścili. Nie interesowałem się tym.
Jeśli jednak chodzi o występowanie intertekstualności to nie można się nie zgodzić. Ba! W pewnym sensie jest tam również architekstualność.
Nie przypominam sobie jednak, by w gatunku fantastyki naukowej, jako jedna z cech, znajdowała się "analogia do świata rzeczywistego".

Inną sprawą jest to, że zagadnienia socjologiczne jak i polityczne nie zdarzają się jedynie w SF, ale również w zwykłym fantasy ("Epoka Wielkich Odkryć" Michael A. Stackpole).

Teraz dodam coś od siebie.
Tematyka Science Fiction opiera się na nowościach technologicznych i naukowych, wysuniętych na pierwszy plan lub będących tłem owego pierwszego planu.
Wiedźmin nie spełnia tych kryteriów. Jest tylko jeden moment, w którym pojawia się technologia. Wieczyste ruchadło. Niestety jego funkcja była epizodyczna.
Motyw podróży po czasie i miejscach jest tak popularny, a także wykorzystywany również w fantasy, że ciężko tu mówić o jakiejkolwiek klasyfikacji tegoż elementu.
Teleportacja w Wiedźminie jest czysto magiczna.
Oczywiście naukowcy podejmują to rozważanie proponując rozbicie obiektu na drobne części i odtworzenie go w innym miejscu. To jest rozważanie naukowe.
W Wiedźminie teleportacja odbywa się za sprawą magii, więc równie dobrze możemy naciągnąć znak Igni pod naukę czy inne magiczne efekty. Idąc tym tropem nie istniałoby fantasy tylko SF.
Ponadto w ten sposób możemy twierdzić, że setki innych książek zawierających teleportację są SF.
Jeżeli chodzi o techniki metalurgiczne to się nie wypowiem z jednego powodu. Nie znam dokładnie procesu obróbki mieczy zarówno w Europie jak i Azji.
Jednakże idąc tym tokiem myślowym, nieznana nam z historii konstrukcja architektoniczna będzie przejawem fantastyki naukowej, ponieważ prezentuje nowy obraz budownictwa oraz dzieła architektury. To bez sensu.

Inną sprawą jest to, iż trzeba postawić sztywną granicę pomiędzy fantasy, a nauką. Zagadnień magicznych nie możesz rozpatrywać jako rozwinięć pseudoanukowych teorii (przynajmniej nie wszystkich), ponieważ w ten sposób można objąć wszystko. To zaś mija się z celem.

Nie mniej jednak cechami Heroic Fantasy są:
-bohater "wyróżniający się z tłumu", bynajmniej nie wyglądem. Siłą. Bohaterowie Heroic Fantasy są silniejsi niż inni ludzie w ich świecie
-motyw wędrówki (Geralt czekał sobie aż Ciri sama sobie pomoże i przyjdzie do niego)
-wyjątkowość postaci nie tylko pod względem siły (Emiel Regis Rohellec Terzieff-Godefroy był zwykłym wampirem... z pewnością)

Według mnie jednoznaczny podział na dobro i zło jest obowiązkowy w baśniach, a jedynie stosowany w większości Heroiców.

Ja bym polecił rozszerzenie gatunków i określenie ich sztywnych ram. To co zawiera się w jednym i drugim, jest po części jednym, po części drugim.

EDIT:Teraz to już jest offtop. Nie jestem pewien czy chcesz się w to bawić w tym właśnie miejscu.
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.
Alaron Elessedil jest offline