Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-09-2009, 08:52   #13
LMGray
 
LMGray's Avatar
 
Reputacja: 1 LMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnie
Drogi Alaronie

Ironia i delikatny cynizm bijący od Twojego poprzedniego postu chyba nie jest potrzebny. Mamy tutaj spokojnie dyskutować oraz wymieniać się poglądami, a nie warczeć na siebie.

Co do samej dyskusji:
Pisząc poprzednią odpowiedź,pragnąłem udowodnić, iż bez względu na to czy był to Hitler, Napoleon, czy Aleksander, dla każdego z nich żołnierz, był tylko żołnierzem i naprawdę nie liczyło się czy zginie. Jeśli szarżowanie na wprost bez broni przynosiło efekty, to je stosowali. Jeśli natomiast rozstrzeliwanie się w równych rzędach, to stosowało się taką taktykę. Dla tych bez wątpienia wybitnych strategów zwykły człowiek naprawdę nic nie znaczył. Natomiast rzucający się "byle do przodu" żołnierze występowali w każdej armii, a nie tylko stereotypowo w Rosji. Napoleon traktował tak np. Polaków, którzy byli gotowi właśnie na takie czyny, czego przykładem może być Samosierra. W armii rzymskiej w taki sposób traktowało się najemników barbażyńskich, w wojnie w Korei 1 mln "ochotników" chińskich nie miało nawet pożywienia, etc... Dlatego uważam, iż ciągłe przytaczanie Rosjan, jest błędem i stereotypem.

Pozdrawiam
 
__________________
"Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego?
Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?"
George Bernard Shaw
LMGray jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem