Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-09-2009, 16:55   #13
Lubiluuu
 
Reputacja: 1 Lubiluuu ma wspaniałą reputacjęLubiluuu ma wspaniałą reputacjęLubiluuu ma wspaniałą reputacjęLubiluuu ma wspaniałą reputacjęLubiluuu ma wspaniałą reputacjęLubiluuu ma wspaniałą reputacjęLubiluuu ma wspaniałą reputacjęLubiluuu ma wspaniałą reputacjęLubiluuu ma wspaniałą reputacjęLubiluuu ma wspaniałą reputacjęLubiluuu ma wspaniałą reputację
- Mości czarodziejko byłabyś łaskawa i przestała czytać mi w myślach, bardzo tego nie lubię.

Rzuciła lekceważące spojrzenie wiedźminowi. Energicznym ruchem dłoni odrzuciła włosy, które spłynęły złotą kaskadą po jej ramionach. Nie odpowiedziała.

- ...Zaklęcie teleportacji, tak mawiają przy studni, niesie ze sobą silne echo. Jeśli ukatrupimy magiczkę i walniemy jej księgę, to reszta magików Nordlingów z łatwością wykryje ślady z Nilfgaardu...

Zerknęła na elfa mrużąc oczy i świetnie maskując zaskoczenie, ale wciąż zachowywała milczenie uważnie lustrując swoich nowych współpracowników.

- Pani czarodziejka wyduma nam skrzydła?

Już szykowała ciętą ripostę, kiedy nagle spojrzała na Zerrikankę i zmarszczyła brwi. Zaklęła pod nosem. Dotknęła szafirowej gwiazdy na szyi i powoli wróciła do swojego zwyczajnego uśmiechu, równie pięknego co sztucznego.
Zamyśliła się... Dopiero kolejne słowa drugiej przedstawicielki płci pięknej wyrwały ją z tego stanu.

- Zajmijmy się czymś innym. Rzucić sztyletem może tylko jedna z nas...

Czarodziejka roześmiała się dźwięcznie.

- Och, o to się nie martw moja droga. Odstąpię Ci tego „zaszczytu”... - zakipiało ironią. W tym samym momencie można było wyczuć narastającą aurę wrogości.

Po tych słowach wyciągnęła z podręcznej torebki mały, kryształowy flakonik wypełniony półprzezroczystą, liliową cieczą. Spryskała szyję jego zawartością cały czas uśmiechając się pięknie. Wokoło rozszedł się dość intensywny zapach lawendowych perfum.

- To uczennica wykrywa emocje, ale czarodziejka wykrywa myśli, nie mylę się?

Przeniosła wzrok na wojowniczkę chowając jednocześnie buteleczkę. Po chwili odezwała się.

- Zaskakujące... Skąd u osoby Twojego pokroju tak rozległa wiedza na temat magii? - trudno było wyczuć czy w głosie czarodziejki nie pojawiła się nutka sarkazmu – Oczywiście, że Visxas może z łatwością przeszukać wasze umysły. Przynajmniej umysły większości z was. I dlatego myślę, że główna część zadania powinna być powierzona profesjonalistom. A może raczej profesjonalistkom...

Uniosła dumnie głowę nieco wyżej podzwaniając kolczykami.

- Jeśli chodzi o mnie to wolałabym otrzymać trochę bardziej szczegółowe informacje na temat Visxas. Na pewno muszę znać jej specjalizację, a najlepiej byłoby, gdybym otrzymała pomoc w postaci jej matrycy. Najprościej byłoby znaleźć maga, który dla mnie ją wyskanuje, i który miał z nią dłuższy kontakt. Bez tego ja się nie zabieram do pracy, mogę najwyżej udzielać pomocy z zewnątrz.
 
Lubiluuu jest offline