Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-09-2009, 08:18   #15
LMGray
 
LMGray's Avatar
 
Reputacja: 1 LMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnie
Sądzę, iż powinniśmy zakończyć, tą dyskusje i ponownie skupić się na wybitnych dowódcach.

Przepraszam jeśli moje wypowiedzi nie były wystarczająco spójne, abyś mógł zrozumieć moje przekonania. Otóż pragnąłem udowodnić, iż "rzucanie się byle do przodu" jeśli przynosi efekty także może być dobrą taktyką. Chciałem także zauważyć, iż dla zwykłych żołnierzy, których jednak było znacznie więcej niż wodzów, nie miało znaczenia czy ich dowódcą był Napoleon, Aleksander, Hitler, czy Stalin bo każdy z nich traktował ich tak samo i jeśli było to opłacalne posyłał ich na pewną śmierć. Ale może staje się zbyt wielkim humanitarystą... a takim z pewnością nie jestem.
Mam nadzieję, iż jeszcze nie raz będziemy wymieniać poglądy, lecz może w bardziej rozbieżnych kwestiach. W Twoim poście uderzyło mnie po prostu przedstawienie po dwóch stronach genialnych planów wielkich dowódców oraz szturmujących "na hurra". Ale może się czepiam.

Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejny nurtujący problem
 
__________________
"Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego?
Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?"
George Bernard Shaw
LMGray jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem