I takie zmiany w samej przygodzie i delikatne przekręcanie historii to jest właśnie to, co czyni z Zewu prawdziwą grę tajemnic. Nikt przecież nie powie napewno, że coś się stało a rozliczne dzieła naukowe, często będące w sprzeczności ze sobą, tylko dolewają oliwy do ognia. I można tu użyć nie tylko historii odległej ale i tej najnowszej, sprzed 20 lat a nawet roku. Odgrzebywanie starych historii i stawianie ich w nowym świetle to jest to, co lubię. Jak widać w "Krzyku..." , tam też jest użyty jeden z elementów historii najnowszej, który w dodatku ma sens (oczywiście od strony fabularnej), kilka innych pomysłów też tam leży, ale do nich druzyna się nie dokopała (liczne nawiązania do powstania warszawskiego, odległe w czasie wpisy na hipotekę itp.)
Korzystanie z bibliotek, tak jak w grze fabularnej, tak i dla Strażnika, to podstawowa umiejętność.
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |