Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-09-2009, 11:21   #22
sante
 
sante's Avatar
 
Reputacja: 1 sante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodze
Oficer łączności Jura Kamiczkov odwrócił się w strone fotela kapitańskiego i zameldował.
- Sir, wiadomość od Odyna.
- Przekieruj na mój fotel
- Aye
Na ekranie przy montowanym do fotela pojawiło się zaproszenie wysłane przez kapitana Odyseusza.
- Odpowiedz: jeśli będzie to tylko możliwe, przybędę na wasz pokład równo za 15h. Podpisano: Kapitan Isamu Marihito
- Wysłane – poinformował rudy oficer
- Sir, kolejny komunikat. - po czym nie czekając na rozkaz, przesłał go na monitor dostępny tylko dla kapitana.
Wiadomość dotyczyła tego kto powinien lecieć i reprezentować flotyllę.
- Odpowiedzieć: Skarabeusz bez zmian obstaje przy wysłaniu swojego pierwszego oficera na planetę w celu reprezentowania jego interesów. Niemniej jednak, aby zachować porządek ma on rozkazy popierać pomysły Al-Malika tak długo, jak nie będą one sprzeczne z interesami Skarabeusza. Koniec przekazu
- Poszło

***

Pierwsza oficer Izabel Kalmarii z zaciekawieniem przyglądała się otoczeniu po wylądowaniu na powierzchni planety. Gdy dotarli do obszernej sali, gdzie ich powitano miała dziwne wrażenie, że są brani za oczekiwanych mesjaszy. Spojrzała w stronę al-Malika i gdy ich wzrok się spotkał, kiwnęła lekko, porozumiewawczo głową. Było jasne, ze ma jej całkowite poparcie.
 
__________________
"War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout"

Ostatnio edytowane przez sante : 12-09-2009 o 10:38.
sante jest offline