Maureen
Westchnęła. Obiecała sobie na początku być odpowiedzialną za pamiętnik, ale faktycznie, w ferworze zaczytania i migracji najwidoczniej ktoś inny przejął go w swoje posiadanie.
- Fakt, my go nie mamy. Ale z pewnością nie trafił w niepowołane ręce, musieliśmy zostawić go w świątyni lub bibliotece, a jeśli tak jest, to Sylvan lub bibliotekarze zaopiekują się nim. Może po południu lub jutro wrócimy w oba miejsca. Jego nieobecność nie przeszkodzi Ci chyba jednak powiedzieć, czego dowiedziałaś się o autorce, prawda? - Maureen nabrała odwagi - A więc? Opowiedz, proszę, co wiesz. |