Wątek: Zakonna Krew
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-09-2009, 00:27   #15
Duch
 
Duch's Avatar
 
Reputacja: 1 Duch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znany
Karanic zmierzył wzrokiem idącego w jego kierunku Hasvida dziwiąc się lekko iż człowiek bez problemu potrafił zlokalizować miejsce w którym się znajdował. Chciał zaprotestować widząc, że złodziej chce się przysiąść, jednak po krótkim namyśle stwierdził, że to raczej bezcelowe.
Kiedy Hasvid usiadł obok i zaczął mówić uwagę Karanica przyciągnął ruch w okolicach ziemianki i hałas dobywający się z jej centrum. Najwyraźniej w środku doszło do jakiejś sprzeczki, zapewne drużyna stwierdziła, że jest za cicho i jeszcze nie wszystkie elfy wiedzą gdzie jesteśmy.
Kiedy złodziej skończył mówić Karanic spojrzał przez chwilę Hasavidowi w oczy obojętnym i zimnym wzrokiem który nie wyrażał praktycznie żadnych uczuć.
- Zajmuję się wykonywaniem zadań - oświadczył beznamiętnym głosem który złodziej ledwo dosłyszał.
Karanic odwrócił wzrok w stronę ziemianki uznając tym samym rozmowę za zakończoną. Najwyraźniej zaciekawiła go postać wychodzącej w ziemianki tropicielki. Zdawała się zawzięcie walczyć z czymś co znajdowało się przy jej dekolcie. Karanic mógł się tylko domyślać, co działo się w ziemiance.
- Mają zamiar się tam pozabijać? - rzucił jeszcze cichym głosem obserwując Zoi. Pomyślał, że jeśli wszyscy nie mają zamiaru spać tej nocy to kto będzie strażował następnej ...
 
__________________
Dziewięć kroków przed siebie obrót i strzał nie najlepszy moment na błąd matematyczny.
Duch jest offline