Wątek: [D&D] Początek
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-09-2009, 14:00   #21
Erthon
 
Erthon's Avatar
 
Reputacja: 1 Erthon nie jest za bardzo znanyErthon nie jest za bardzo znanyErthon nie jest za bardzo znanyErthon nie jest za bardzo znanyErthon nie jest za bardzo znanyErthon nie jest za bardzo znanyErthon nie jest za bardzo znanyErthon nie jest za bardzo znany
Arthan prowadzony przez Jednego z oprawców obracał się dookoła by sprawdzić gdzie się znajdują.
Zmierzali w Ciemnym Tunelu ku (jak zgadywał Arthan) Wyjściu lecz jego nadzieje rozwiał widok ciężko zapracowanych ludzi.
-Gdzie my jesteśmy- wyjąkał Arthan do stojącego obok młodego mężczyzny
lecz był on zbyt głęboko pogrążony w myślach by odpowiedzieć.
Arthan był tak bardzo udręczony Pobytem w więzieniu że nie miał siły przejmować się tym gdzie są prowadzeni...
Gdy przybyli na miejsce ujrzeli mały drewniano- kamienny budyneczek gdzie na rusztach piekło się parę Rotów i Krensharów. W wielu miejscach siedzieli lub stali gruumbarzyńcy i gobliny. Wszyscy wpatrywali się w dopiero co przybyłą grupę. Z budynku wynurzył się bardzo gruby i rosły goblin. Po pysku ściekał mu tłuszcz i jakiś trunek.Stwór zaskamlał coś w swoim języku do gruumbarzyńców. Wojownicy wysłuchali co ma do powiedzenia żółta bestia i jeden z mężczyzn zwrócił się do zniewolonej grupy.
- Dowódca Rgt’hack pyta czy któreś skamle i pisze w czterech językach? Wspólnym, krasnoludzkim, w języku elfów i hallingów? Do tego wszyscy którzy majom zbroje muszom natychmiast je zdjonć i położyć przed sobą na ziemi. Nie radzę sztuczek. Jeżeli choćby jeden zawszony, pierdolony gównozjad bendzie chciał się bawić w bohatera to wyrżniem całą grupę. Rozumieta ?!
Arthan jakgdyby się opanował i wykrztusił z siebie...-Ja...Ja rozmawiam w języku Elfów i ludzi...- ze strachem powiedział.
Zaraz potym Krasnolud stanął w szerszym rozkroku i skrzyżował ręce na piersi - A pocałujcie wy mnie w dupę zawszone bękarty niedomytych matek - Powiedział głębokim tonem...Wszyscy przerażeni czekali jak zakończy się to spodkanie.
 
Erthon jest offline