Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-09-2009, 11:08   #184
MigdaelETher
 
MigdaelETher's Avatar
 
Reputacja: 1 MigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwu


Całe miasto tonęło we mgle. Wiłą się ona między zabytkowymi kamienicami, oplatała latarnie, pochłaniała oddalona o kilkadziesiąt metrów budynki. Całkowicie, zachłannie, niczym wielką tajemnicę skryła szczelnie horyzont za swym mlecznobiałym woalem. Jola na poły z fascynacją, a na poły z przerażeniem obserwowała świat w którym się znaleźli. Miała wrażenie, że oto stała się częścią obrazu jasnego ze słynnych francuskich impresjonistów. Spojrzała na swą dłoń, nawet ona wydawała się jakaś nie realna, rozmyta... Z kontemplacji tych niezwykłych, artystycznych doznań wyrwał ją głos Hermetyka. Jak na zawołanie przed oczami stanęły jej wszystkie przerażające i niesamowite obrazy z ostatnich kilku dni, a zwłaszcza szponiasta, wyginająca się na parapecie paniusia. W jednym momencie ktoś wykopał Jolkę z malarskiego arcydzieła wprost do podrzędnego horroru klasy B. Nagle przed oczami stanęły jej kadry rozpoczynające Silent Hill.




Dziewczyna, aż podskoczyła na dźwięk głosu Grześka. Już była przygotowana, że za moment rozlegnie się przeraźliwy głos syreny, a oni będą musieli desperacko walczyć o swoje życie.

- Czy my przypadkiem nie powinniśmy się nie rozdzielać? - Jolka powiodła wzrokiem po pozostałych, grzesiowa wzmianka o duchach i ich materialności bynajmniej nie poprawiła jej nastroju.

- W ogóle kto z Was ostatnio uprawiał sex...? - Jolka trajkotała trochę bez sensu wysypując na chodnik u ich stóp zawartość swojej gigantycznej torebki, widząc mieszankę zakłopotania z przerażeniem na twarzy swoich towarzyszy, wyjaśniła rzeczowo - No jak to nie oglądacie horrorów? W takich okolicznościach w jakich się znaleźliśmy jako pierwsi zawsze giną ci, którzy ostatnio uprawiali sex.

Z wielkiej sterty leżących na bruku bez ładu i składu rzeczy Jolka wydobyła pomiętą, na wpół opróżnioną paczkę papierosów, krwistoczerwoną szminkę oraz ostro zakończony pilnik do paznokci. Resztę jednym, szybkim ruchem zgarnęła z powrotem w przepastną czeluść, wielkiej, skórzanej torby. Potem, jakby to była najnormalniejsza rzecz w świecie zdjęła czarną, bawełnianą bluzkę, w którą zdążyła się przebrać w ramach poprawy komfortu w schronisku.




Stała między nimi półnaga, obfity biust ledwo co mieścił się w obszytych czerwoną satyną miseczkach stanika. Jej przedramiona, pierś i część brzucha pokrywały barwne, misterne rysunki. Anatomiczne serce wytatuowane tuż nad szczeliną utworzoną, przez półkule jej kształtnych piersi, poruszało się lekko przy każdym oddechu, tworząc złudzenie prawdziwego, bijącego organu. Nie bacząc na reakcje pozostałych, Jolka złapała za rękę przerażonego Różogórskiego i dziabnęła go w palec ostrzem pilnika. Chłopak wrzasnął przeciągle, próbując oswobodzić dłoń z żelaznego uchwytu Kultystki. J.J trzymała go jednak mocno, do póty, do póki nie umazała stalowego przyrządu do maicuru, jego ciemną, wolno sączącą się z niewielkiej rany krwią.*

- No co tak stoicie? - ponagliła pozostałych - Macie coś co może posłużyć jako broń?

Kiedy patrzyli na nią jakby do reszty postradała zmysły, z szerokim uśmiechem na twarzy wyjaśniła.

- Co będzie lepszą bronią na duchy, upiory czy inne demony, jeśli nie krew niewinnego - uśmiechnęła się jeszcze bardziej, zadowolona z siebie - Krew dziewicy! Widzieliście może taki film Rzeźnia...?

* Pierwsza
 
__________________
Zagrypiona...dogorywająca:(

Ostatnio edytowane przez MigdaelETher : 17-09-2009 o 11:20.
MigdaelETher jest offline