Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-09-2009, 13:23   #38
Makuleke
 
Makuleke's Avatar
 
Reputacja: 1 Makuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znany
To, co stało się przed chwilą nie mieściło się Ragvainowi w głowie. Najpierw, kiedy ścieżka dookoła była zupełnie pusta i kiedy zdążyli ujść spory kawałek drogi, wydawało się, że wszystko jest już dobrze. Nagle jednak obawy Łasicy, że stwory ciągle na nich czyhają spełniły się i obaj faerie zostali zaatakowani znienacka.

Klippe starał się jak tylko mógł uniknąć rozszarpania przez wielkie szponiaste łapy, ale w całym tym zamieszaniu stracił zupełnie orientację. Nie miał pojęcia, co stało się z Garlikiem, czy stary seelie zdołał umknąć potworom czy też padł ich ofiarą, ale pomiędzy kolejnymi uskokami i unikami nie było czasu, żeby dokładnie rozglądać się po otoczeniu. "Nie dobrze, jeśli on zaraz nie użyje tego swojego "sekretnego sposobu" to chyba nie uda nam się ujść z życiem..."
Ragvain miał już na ustach krzyk: "Garlik! Gdzie jesteś?!", ale nie zdążył otworzyć ust, kiedy słowa wepchnął mu z powrotem do gardła potworny huk i klippe został oślepiony przez nagły błysk światła.

Oszołomiony i ogłuszony, dojrzał w końcu siwobrodego elfa i zgodnie z jego radą zasłonił twarz rękawem koszuli. Chciał coś powiedzieć, ale przez dłuższą chwilę gęsty dym dusił go tak mocno, że jedynym dźwiękiem, jaki z siebie wydobywał, był urywany kaszel. Kiedy w końcu szara zasłona nieco się rozwiała, Łasica odezwał się do Mysiego Wąsa:

- Co to... ekhe... na Niebo i Ziemię, było? Coś ty zrobił tym potworom, starcze, że i nas mało nie pozabijałeś? - w jego głosie słychać było zdenerwowanie, ale tak na prawdę nie był zły na elfa - w końcu, takim a nie innym sposobem, ale uratował mu on życie.
 
Makuleke jest offline