Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-09-2009, 17:14   #28
Deviler
 
Deviler's Avatar
 
Reputacja: 1 Deviler ma wspaniałą reputacjęDeviler ma wspaniałą reputacjęDeviler ma wspaniałą reputacjęDeviler ma wspaniałą reputacjęDeviler ma wspaniałą reputacjęDeviler ma wspaniałą reputacjęDeviler ma wspaniałą reputacjęDeviler ma wspaniałą reputacjęDeviler ma wspaniałą reputacjęDeviler ma wspaniałą reputacjęDeviler ma wspaniałą reputację
Wygodnie rozsadziwszy się na fotelu pasażera Joshua popatrzył na Wheyna, który zdawał sobie nie radzić z tą wiedzą.
- To ruscy, oni atomówki biorą nawet na zakupy do sklepu. - Rzucił przerywając pełną napięcia ciszę, zapewne starając się ją rozładować... Chociaż właściwie to z nim nigdy nic nie było wiadome. Zaciągnął się dymem z papierosa wypuszczając go nosem. Ekipa majstrów pod wodzą Becketta troszkę się uspokoiła, choć gęsta atmosfera poddenerwowania wisiała w powietrzu.
- No, chłopaki... Trzeba będzie wrócić na pokład i obejrzeć inne cuda rosyjskiej myśli technologicznej, które zabrali ze sobą z naszej cudownej niebieskiej planety w zielone plamki. - Uniósł się z kanapy kierując się do wyjścia. Zatrzymał się przy wyjściu odwracając głowę bokiem by spojrzeć na ekipę.
- I radziłbym zachowywać się naturalnie... - Opuścił transportowiec wkładając ręce w kieszenie. Ekipa poderwała się z siedzeń by podążyć za nim. Idąc wzdłuż korytarzy statku skręconego po pijaku uśmiechał się nieznacznie kopcąc jak lokomotywa pociągu grupki "uczonych". W centrum jego zainteresowań były systemy podtrzymywania życia i inne elementy, które właściwie zastanawiał się, czy nie są jeszcze gorzej skręcone niż na Aurorze I... Wyciągnowszy długopis z mikro aparatek i notes począł robić notatki odnośnie bardziej interesujących elementów konstrukcji latającej bimbrowni. Wiedział również, że w odpowiednim momencie musi zabrać ciekawskiego komputerowca, by zrobił zdjęcie informacji o bombkach, ale wolał wpierw rozładować napięcie jakie powstało w zespole.
 
Deviler jest offline