Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2009, 15:15   #43
echidna
 
echidna's Avatar
 
Reputacja: 1 echidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemu
Gdy przemierzali Laredo ściśnięci w ciasnym wnętrzu garbusa, uliczki miasta były już właściwie puste. Gdzieniegdzie wałęsały się jeszcze niedobitki sylwestrowych zabaw tropem węża zmierzający do swych domostw.


Niestety grupka wampirów nie mogła uczestniczyć w tym radosnym korowodzie pijanych ludzi, którzy na tę jedną jedyną noc mogli zapomnieć o problemach i bolączkach codzienności, by radośnie powitań Nowy Rok, początek nowego, być może lepszego, rozdziału w ich życiu. Dla nich, dla tej nielicznej nadnaturalnej społeczności, rok zaczął się wyjątkowo paskudnie i wszystko wskazywało na to, że będzie już tylko gorzej.

Rebecca starała się nie złorzeczyć na sposób prowadzenia Seamusa. Rosalie, wśród wielu mądrości, jakimi obdarzyła swą córkę, zawarła również tę, że Ventrue są niezwykle zarozumiali i nie lubią, gdy się ich krytykuje. Nie był to najszczęśliwszy moment, by ową tezę potwierdzać, lub też obalać, więc kobieta przyjęła owadzią metodę przetrwania i siedziała w milczeniu. Nie zareagowała również na szczeniackie zabawy Damian z radiem. Skoro sprawiało mu przyjemność słuchanie czegoś takiego, to nie należało mu w tym przeszkadzać. Ostatecznie... któż mógł wiedzieć, czy nie jest to jego ostatnia okazja na taką rozrywkę.

Gdy dotarli do magazynów, już Światało. Ognistowłosa kobieta nie omieszkała zwrócić na to uwagi reszty kompanii. Niestety nie spotkała się z oczekiwanym odzewem. Co więcej, słowa Nosferatu wskazywały na to, że zamierza jeszcze tej nocy spenetrować to miejsce.

- Nie wiem jak reszta towarzystwa, ale moim zdaniem wystarczy nam wrażeń jak na jedną noc – powiedziała Torreadorka tonem wskazującym na to, że mówi całkiem poważnie. – Powinniśmy udać się teraz na spoczynek i powrócić tu jutro, tuż po zmierzchu. No chyba, że ktoś planuje podziwiać piękno wschodzącego słońca, ale obawiam się, że może się to dla niego średnio przyjemnie skończyć – te ostatnie słowa wypowiedziała z lekką ironią w głosie.
 
__________________
W każdej kobiecie drzemie wiedźma, trzeba ją tylko w sobie odkryć.

Ostatnio edytowane przez echidna : 04-11-2009 o 00:17.
echidna jest offline