Asshilis ja
nie chciałem wyciągnąć miecza. No ale dobra.
-
Po pierwsze chłoptasie to nie wasza sprawa! A po drugie mam w dupie wasze pieprzone zasady! Zakonu nie pokonacie tak łatwo. Nie broni mnie on jak rzeczywiście coś przeskrobie, ale jak narazie tylko chciałam porozmawiać z Tordikiem, w sprawie zwązanej z klasztorem, więc jedyna "osoba", którą można tu o coś posądzać jest ta półświna!Czy to jasne !!!?