Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-09-2009, 11:29   #13
Matyjasz
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
Brak sukcesów bolszewickiej propagandy brał się z jednego źródła.
Od ponad wieku nieustannie walczyliśmy z Rosjanami oraz znaliśmy cały gnój jaki "braterska" armia nam niosła.

Zaś na zachód od Polski propaganda państwa Rosyjskiego była skuteczna tak jak i dyplomacja.

Już za czasów carycy Katarzyny robiono świat w konia budując w jedną noc pokazowe wsie wszędzie tam gdzie wędrowali zagraniczni goście większego formatu. I to w konia dali się zrobić nie tylko ludzie prości ale i wielcy myśliciele epoki oświecenia.

Do dziś znajdują się w Rosji ludzie tęskniący za komuną. Idealny dowód na to jak system komunistyczny jest wstanie zniszczyć świadomość ludzi, że do dziś twierdzą, że żyli w najlepszym państwie świata.

Co więcej ruchy komunistyczne na zachodzie były silne i prawdopodobnie gotowe by wywołać rewolucje tylko wtedy gdy Rosjanie podejdą do granic.
Robotnicy na zachodzie uważali, że w Rosji naprawdę zbudowano komunizm i Polacy są przeciwni sprawie Robotniczej.

Nawet podczas II wojny światowej ludność zachodnia uważała ZSSR za kraj dobrobytu.

Więc my byliśmy jednym z nielicznych krajów wiedzących jak fajnie jest pod władzą cara, czy pierwszego sekretarza (nazwa inna system ten sam). Dlatego u nas ciężej było pozyskać działaczy.

Oraz 120 lat walki o wolność motywowało by tej wolności nie utracić po ledwie 2 latach.

Co do bitwy. Gdybyśmy przegrali to nie było się już dokąd wycofać. Wisła była ostatnim naturalnym szańcem. Przełamanie frontu w Warszawie znaczyło upadek rządu polskiego i przejście linii Wisły. Dlatego klęska pod Warszawą dawałaby dwie opcje. Walki partyzanckiej, lub bezwarunkowej kapitulacji.

Czytając o przebiegu działań.
Na wschodzie nasza armia została rozbita. Skutecznie przegrupować udało nam się właśnie pod Warszawą. Gdybyśmy znów przegrali nie starczyłoby nam czasu na ponowne przegrupowanie sił zanim bolszewicy dotarliby do granicy Niemieckiej.
 

Ostatnio edytowane przez Matyjasz : 27-09-2009 o 11:43.
Matyjasz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem