Chwilowo spojrzał na karczmarza, jednak miska okazała się bardziej przyciągająca uwagę.
-Czyżby nagle nasze monety straciły na wartości? Jak prawdopodobnie widać wciąż mam gulasz i zamierzam go zjeść. Więc natychmiast nie opuszczę twego zajazdu. Jednak jeżeli nie jestem tu mile widziany to nie zostanę długo. -Lepiej byś nie znalazł nikogo, kto chciałby mnie nieuprzejmie wyprosić. Noszę broń nie jako ozdobę. A nie lubię jej używać jeżeli nie muszę. Więc oszczędźmy sobie kłopotu i zaczekajmy aż zjem. Biorąc pod uwagę możliwe niebezpieczeństwo usiadł w sposób taki by w razie potrzeby natychmiastowo dobyć broni. |