Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-09-2009, 22:55   #31
liliel
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Łopoczące serce, nerwowy urwany oddech, pot oblepiający dłonie... Kryjówka nie dawał za grosz poczucia bezpieczeństwa. Wiedziała, że nie może długo tutaj zostać. I, co gorsza, zaczynała już oswajać się z myślą, że jednak się nie obudzi. Cokolwiek miało tutaj miejsce, ona tkwi tym naprawdę. Ale co robić? Jak odnaleźć się w tym szaleństwie? Odpowiedzi na to pytanie nadal nie znajdywała.

Ewa dostrzegła wreszcie ruch po przeciwnej stronie ulicy. Z klatki schodowej wyłoniły się, niczym duchy, dwie posępne postacie. Nieznajomy, który groził, że porozwala im łby plus jego nadbagaż w postaci nieprzytomnego mężczyzny. Dziewczyna czekała jeszcze chwilę w ukryciu, aż do tamtej dwójki dołączy Władysław. Ale starszy pan się nie pojawił. Co mogło mu się przydarzyć? Czyżby nieprzyjemny typ z gazrurką spełnił swoją groźbę i jednak rozwalił mu czaszkę?

Na chwiejnych nogach wyszła zza sterty płyt żelbetowych nieporadnie stawiając kolejne kroki. Czuła się jak dziecko, które dopiero uczy się chodzić. Przystanęła na moment i podniosła z ziemi deskę, z której jednego końca wystawały ostre zardzewiałe gwoździe.

- Gdzie jest Włądysław? Zrobiłeś mu krzywdę? - zatrzymała się w odległości kilku kroków od nieznajomych i nieznacznie uniosła prowizoryczną broń. Zupełnie nie wiedziała czego może się po tych dwóch spodziewać. Jeden robił co prawda wrażenie nieobecnego i ogólnie wycieńczonego, ale to mogły być tylko pozory. Ewka nauczyła się nie ufać swoim oczom i zawsze mieć się na baczności. Oblizała wysuszone wargi i powtórzyła pytanie raz jeszcze.
- Co ty mu zrobiłeś? - chciała krzyknąć, lecz z jej gardła wydobył się jedynie chrobotliwy szept.
 

Ostatnio edytowane przez liliel : 02-10-2009 o 13:09.
liliel jest offline