Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-09-2009, 15:20   #43
Puzzelini
 
Puzzelini's Avatar
 
Reputacja: 1 Puzzelini jest godny podziwuPuzzelini jest godny podziwuPuzzelini jest godny podziwuPuzzelini jest godny podziwuPuzzelini jest godny podziwuPuzzelini jest godny podziwuPuzzelini jest godny podziwuPuzzelini jest godny podziwuPuzzelini jest godny podziwuPuzzelini jest godny podziwuPuzzelini jest godny podziwu
– Witaj, jestem Helga. Napijemy się wina lub miodu? - wybiło Ushi z natłoku myśli. Elfka odwróciła się w kierunku kobiety.
- Myślę, że jeszcze troszkę nie zaszkodzi - stwierdziła z niewymuszonym uśmiechem - Jak już słyszałaś Ushi. Możliwe iż dodała by coś jeszcze lecz Helga podsuneła się nieco bliżej, i konspiracyjnym tonem rzuciła:
- Stanę na czatach, nie wiadomo kiedy ów kancelista wróci. A sądzę, że lepiej by nie zdybał nas grzebiących w biurku. Jak będzie szedł machnę tym … pokazała białą chusteczkę z naszytym monogramem przedstawiającym ptaka ...podejdź no do Faethora i uprzedź go, jeśli możesz ....
Ushi przekrzywiła delikatnie głowę i przymrużyła lśniące z podekscytowania oczy, nadając temu ruchowi znak zrozumienia i zgody.
Helga przyniosła i podała trunek. Pachniał wyśmienicie słodkimi malinami.
– wypijmy za spotkanie, w ręce Twoje!- Na toast Ushi uniosła lekko kielich, po czym podniosła go do ust.
Gdy Helga puściła do niej oko i odeszła, elfka spacerowym tempem podeszła do Faethora gdy ten zajęty był oglądaniem zawartości szafki. Kucnęła na przeciw niego i gdy elf podniósł wzrok, zbliżyła się do jego ucha po czym wyszeptała:
- Czuj się bezpiecznie. Jesteśmy z tobą... Odsunęła głowę, spojrzała w jego dwa zielone klejnoty i uśmiechając się puściła oczko.
Zerknęła na Helgę która z zamkniętymi oczami stała niedaleko drzwi...
Wydawała się być nieobecna...
 
__________________
Marihuana to jedyna trawa, która może skosić ogrodnika ;]

Ostatnio edytowane przez Puzzelini : 29-09-2009 o 15:22.
Puzzelini jest offline