Zadowolenie młodzika było przedwczesne - zamglony wzrok Helgi nie wskazywał na poprawę jej samopoczucia.
– Pić, dużo - wyszeptała.
Ostrożnie przechylił pucharek i pozwolił jej się napić. Stan w jakim znienacka dziewczyna się znalazła zmiótł na bok knowania i myśli o zadaniu - zdarzenie było zbyt zaskakujące i zbyt tajemnicze. Chyba że ... ale to niemożliwe, wszyscy jedli i pili to samo! Zastanowił się krótko czy nie czuje się aby inaczej niż zwykle, ale nic nie wskazuje na zatrucie... Przynajmniej na razie. Ushi również nie wygląda na cierpiącą...
- Tirne, pilnuj jej - przesunął Helgę w kierunku Ushi tak by nie straciła równowagi. Uśmiechnął się widząc troskliwość z jaką Elfka opiekuje się ludzką dziewczyną i przyniósł dzban wody by nieszczęsna mogła się napić tyle ile potrzebuje. Oby to była tylko chwilowa niedyspozycja...
__________________ Why Do We Fall? So We Can Rise |