Żeby się nie powtarzać - bo parę osób już to napisało. M. in. Drusilla o ustępstwach pomiędzy "moje klimaciki" a "rzeczywistość gry".
Wspomnę o czym innym - mechanika wypływa ze świata czy świat z mechaniki. Oczywiście - zależy to od Prowadzącego, ale jeżeli rozważamy to globalnie (jak w tej ankiecie) to zawsze jest to świat z mechaniki. Dlatego, że to mechanika determinuje możliwości i swoistą logikę świata. Mam tu na myśli wszelakiego rodzaju "nielogiczne" atuty, czy zdolności poukrywane w każdym systemie. I taki munczkin będzie zawsze postacią "poprawną" niezależnie od tego co zrobi GM...
A co do tego szczęsnego "playability"... Niestety nie ma dobrego polskiego odpowiednika "sugestywnej przyjemności z grania" - termin grywalność semantycznie ma niestety inne znaczenie.
Jednak bardzo ładną definicję podał behemot w poprzednim poście... więc się podepnę :P |