Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-10-2009, 00:44   #50
Fanael
 
Fanael's Avatar
 
Reputacja: 1 Fanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodzeFanael jest na bardzo dobrej drodze
Ech... a mogłem po prostu odpuścić całą tą imprezę i wyszaleć się z tą małą... Seamus miał drobne wyrzuty sumienia, że sam w zasadzie włączył się w całą tą breję. Zamiast myśleć na chłodno i wycofać się jak tylko pojawiła się okazja, dał się ponieść emocjom. Komu i co chciał udowodnić? Ojcu? Klanowi? Kawałek czasu temu wydawało mu się, że zapomniał o tych aspektach swojej egzystencji. A teraz cały ten syf wygrzebał się i pokierował nim w sposób, którego po prostu się bał.
Stał teraz gapiąc się na poblask wschodzącego Słońca i na wpół świadomie ignorował rozmowę pozostałych. Analizując swoje postępowanie powoli zaczynał rozumieć swoje motywy. Pośród kłębowiska myśli w jego głowie pojawiała się pewna idea, pewien sens, który mógł być jego przewodnikiem na najbliższy czas, jeżeli tylko będzie go w stanie zrozumieć.
- Damian, świt wstanie bardzo szybko. Nie wiemy, czy w magazynie znajdziemy jakiekolwiek miejsce, gdzie przeczekamy, nie mówiąc już nawet o bezpieczeństwie. Za 30 minut byle chłystek z tutejszej ulicy będzie mógł zrobić nam małe Alamo. Jedziemy do Twojej kryjówki i nie ma co dyskutować. Jeśli ktoś ma potrzebę popełnienia samobójstwa, to ja zapraszam. Za 2 minuty odjeżdżam, Ciebie biorę za grzbiet siłą, bo musisz powiedzieć gdzie mam jechać. Drogie panie jak najbardziej zapraszam do przyłączenia się do nas. Szkoda byłoby was stracić. Wracamy tu jutro i zrobimy dokładny przegląd. Hektorem się nie martw - coś mi mówi, że on na tym wszystkim wyjdzie najlepiej.
Ventrue podszedł do samochodu i otworzył drzwi.
- Półtorej minuty... Wsiadaj Nosferatu, mimo wszystko wolałbym, gdybyś zrobił to z własnej woli.
 
__________________
Księciu nigdy nie powinno brakować powodów, by złamać daną obietnicę.
Fanael jest offline