Dobra, w gruncie rzeczy mnie przekonałeś.
Wystarczy, że MG będzie się trzymać zasady, że mechanika jest po to, żeby rozwiązywać kwestie sporne, a nie, żeby je rodzić. Czyli będzie unikać rzutów tam, gdzie są zupełnie niepotrzebne.
Dobra, czyli zostaje jeszcze jeden problem (i tu już z dyskusji ogólnej przechodzimy na grunt eirański) - jak miałyby działać inteligencja i mądrość?
Inteligencja to zdolności analityczne, może odpowiadać za rzemiosło i naukę (dodatkowe punkty zdolności czy czary przy awansie, łatwiejsze przyswajanie informacji w grze (czyli szybsza nauka nowych zdolności od BNów czy innych BGów))
Problem jest z mądrością. To, z tego co wiem, podejmowanie decyzji, roztropność. I jak to miałoby w mechanice niby działać? :P W DnD to rzut na siłę woli i rzucanie czarów przez pewne klasy. Za siłę woli odpowiada u mnie osobny atrybut, za rzucanie czarów moc magiczna (cecha) i zdolności. Jakieś pomysły? Myślałem nad spostrzegawczością, ale takie ciągi przyczynowo-skutkowe w fabule to raczej gracz powinien zauważać, niech w tym pozostanie jeszcze coś z gry, a nie tylko pisanie/mówienie rzeczy zdeterminowanych przez coraz to kolejne atrybuty postaci :P Tak więc tego typu rzut pozostałby w rzemiośle i czarowaniu w pewnych kategoriach, w innych zaś inteligencja. Myślałem jeszcze nad koncentracją. |