Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-10-2009, 13:09   #97
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Zwyciężyła...lilend skapitulował pod jej słowami, drowka mogła jedynie puszczać złowrogie spojrzenia, a Anzelm opowiedział się po jej stronie.
Fosht’ka to wiedziała i zrobiła obrażoną minę. Po czym postanowiła odejść. Triumfujący uśmieszek Liliel zmienił się w ponury grymas, gdy syknęła pogardliwie.- Kłamstwa? To ty okłamujesz samą siebie kobieto. O tak, pewnie pięknie opisali naszą przegraną w balladach. I nie przeczę, mój lud dzielnie walczył z wrogiem. Ale przegrał, taka jest prawda. Bielejące kości są tego dowodem.
Wskazała palcem na Fosht’kę mówiąc oskarżycielskim tonem.- Ale Ty! Ty uparcie odmawiasz otwarcia oczu! Czy zwycięski lud tei’ner, czyż po zwycięstwie lilendy pozostawiliby zwłoki swych martwych towarzyszy na zbezczeszczenie? Nie! Ale tu leżą! Kości przodków lilenda też nazwiesz kłamcami? A może fakt, że than nadal żyje i działa, też jest dla ciebie kłamstwem. Albo nasza tu obecność?
Po czym założyła splotła razem ramiona i z wyższością dodała.- I nie waż mi się mówić na temat wierzeń i przekonań mego ludu. Nie jesteś jedną z nas. Nie jesteś tei’ner. Wiesz tylko tyle, ile przeczytałaś z jakichś zakurzonych tomów.
Liliel zeskoczyła z barku demona, nie przejmując się tym, że podczas skoku biała suknia uniosła się do góry odsłaniając nie tylko zgrabne uda i pośladki, ale także więcej...z racji tego, że dziewczyna nie nosiła bielizny.
Podeszła do Anzelma dodając.- Ruszajmy do kopalni, już teraz !
Objęła jego ramię swym ramieniem dodając słodkim głosikiem.- Nie możemy przecież pozwolić tym biedakom w nieskończoność czekać na uwolnienie, prawda?
Świątynia póki co, przestała być interesującym miejscem dla Liliel. Przy lilendzie nie mogłaby nakłonić Anzelma do jej zbezczeszczenia. A poza tym, byłaby tam Fosht’ka i kto wie co jeszcze. Nieciekawe miejsce na kolejną konfrontację.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 19-10-2009 o 14:06. Powód: ważne poprawki
abishai jest offline