Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-10-2009, 23:02   #11
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Skoro, jako główny winowajca powstałej wojny ( ), zostałem wyrwany do tablicy to się wypowiem.

Co do osobnego działu to - IMHO - trochę przerost formy nad treścią. Takich sesji nie będzie wiele...

Co do faworyzowania - nie sądzę, aby coś takiego nastąpiło. Zamysł regulaminowy jest jasny (może ja zrobiłem nadinterpretację). Po prostu piszemy w jednym języku dbając o jego czystość.




Co do nauki... cel szczytny, ale widzę jedno niebezpieczeństwo Google Translator (czy dowolny inny). Z jednej strony nikt nie będzie chciał "wyjść na nieuka" pisząc krótkie posty, z drugiej - pokusa "łatwego posta" będzie bardzo silna...
Bo przecież język to nie tylko słowa, ale i składnia, charakterystyczny "rytm", konstrukcje... Nie chodzi o to, aby mówić w danym języku, ale w nim myśleć. I, o ile sesje "w realu" w obcych językach uważam za kapitalną naukę, o tyle te pisane...


Obawiam się, że to kończyłoby się czymś takim:
"It's all so do not have to look" - he thought, tasting the first spoonful of Zuru. - "In a good restaurant, nothing is wasted - the mother is always repeating itself considering the inn run by a very good ... But he preferred to travel ... He wanted to travel. Heard so many stories in the inn, many wonderful stories ... He grew up hearing about the adventure, brotherhood, and treasures just waiting to be discovered ... He learned what tells travelers what they thought was needed on the road ... In the end, he and Travis a moonlit night Kiddan fled to live the life ... Two young and stupid idiots ... Life was completely different than that reported with a pint of beer, but as we say A, then you had to say B. .. Somehow it was, and somehow went. Until now ... And in principle to a week ago. Across country truly was the silliest thing I ever came up with ... This small canyon could be the tomb of the two. Wolves do not usually attack humans, but they were something else. Miraculously survived the fight, but Travis ... his wounds were too serious "

TAK, to Google Translator...

Można sprawdzić wrzucając tekst:
„To wszystko nie tak miało wyglądać” - pomyślał smakując pierwszą łyżkę żuru. - „W dobrej karczmie nic się nie marnuje – matka zawsze to powtarzała uważając prowadzoną przez siebie karczmę za bardzo dobrą... On jednak wolał podróże... Chciał podróżować. Tyle opowieści słyszał w karczmie, tyle wspaniałych opowieści... Dorastał słysząc o przygodzie, braterstwie i skarbach tylko czekających, aby je odkryć... Uczył się tego, co podpowiadali podróżnicy, co według nich było potrzebne w podróży... W końcu on i Travis pewnej księżycowej nocy uciekli z Kiddan, aby zasmakować życia... Dwaj młodzi i głupi idioci... Życie było zupełnie inne niż to opisywane przy kuflu piwa, ale jak się powiedziało A, to trzeba było powiedzieć B... Jakoś to było i jakoś się toczyło. Aż do teraz... A w zasadzie do tydzień temu. Iście na przełaj było najgłupszą rzeczą na jaką kiedykolwiek wpadli... ten niewielki kanion mógł być grobem ich obu. Wilki zwykle nie atakowały ludzi, ale te były jakieś inne. Jakimś cudem przeżyli walkę, ale Travis... jego rany były zbyt poważne”
Jonn poczuł coś wilgotnego n
 
Aschaar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem