Yillin
Stoi przed tablicą ogłoszeń, co rusz nerwowo zerkając na kufel piwa, który zostawiła na ławie. Liczy coś zawzięcie na palcach, macha palcem w dziurawym bucie. Bezradnie spogląda na towarzyszy. - Najbezpieczniej i najdrożej wygląda siódme ogłoszenie. Hmm... Hmmm? |